Sebastian Kowalczyk był w sobotę jednym z tych zawodników, który musiał się mocno napracować, aby rozpracować defensywę Lechii Gdańsk.
- Super się to dla nas na koniec ułożyło. Wiedzieliśmy jak ważny jest to mecz dla całego Szczecina i dla nas. Wiedzieliśmy, że dużo ludzi czekało na to spotkanie i chcieli wygranej. Cieszę się, że potrafiliśmy odwrócić losy tego spotkania - mówił Kowalczyk zaraz po meczu.
Po zakończeniu spotkania zawodnicy wraz z kibicami mogli zaśpiewać "mamy lidera".
- Najważniejsze jest, żeby na koniec sezonu wszyscy mogli to śpiewać. Super, że jesteśmy na szczycie teraz. Trzeba to trzymać do samego końca - dodał "Kowal".
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...