Sebastian Kowalczyk w meczu z Legią Warszawa zostawił na boisku wiele zdrowia. To on wywalczył rzut karny po którym Portowcy zdobyli trzeciego gola.
- Wydaje mi się, że pierwsza połowa była pod naszą kontrolą. Początek drugiej połowy był taki, że kontrolę straciliśmy. Cieszy, że mimo, że się cofnęliśmy potrafiliśmy strzelić jeszcze dwa gole i to jest dla nas bardzo ważne - mówił zaraz po meczu popularny "Kowal".
Portowcy w sobotę byli bardzo skuteczni. Strzelili trzy gole, co nie zdarzało się w tym sezonie często.
- Stworzyliśmy dzisiaj sobie sytuacje i wykorzystaliśmy prawie wszystko co mieliśmy. To cieszy, że potrafimy te mecze przechylić na naszą stronę i skromne 3:1 też cieszy <śmiech> - dodał Sebastian Kowalczyk.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.