Kosta Runjaic na przedmeczowej konferencji przyznał, że cieszył się na wieść o tym, że jego drużyna w pierwszym meczu sezonu 2019/2020 zmierzy się z Legią Warszawa. Wydaje się, że to samo mógłby powiedzieć Zvonimir Kozulj, który to właśnie w ekipę ze stolicy upatrzył swoją ofiarę.
Zvonimir Kozulj, czyli specjalista od pięknych goli oraz.. gnębienia Legii Warszawa. W 61. minucie spotkania Kozulj fenomenalnie dograł do Adama Buksy, który zamienił podanie pomocnika Pogoni na bramkę wyrównującą stan rywalizacji w stolicy. Bośniak odegrał kluczową rolę także przy kontrataku, który zakończył się atomowym strzałem, a zarazem trafieniem jego autorstwa.
Z pewnością kibice Dumy Pomorza pamiętają także dwa poprzednie trafienia ofensywnego pomocnika przeciwko Legii. Były to bramki szczególnej urody, ale czy w zasadzie Kozulj potrafi zdobywać inne? Wydaje się, że nie.
Trzeba jednak podkreślić fakt, że nie był to najlepszy występ Zvonimira Kozulja. 25-latek zanotował kilka strat, które mogły zakończyć się fatalnie dla Pogoni, a do tego przegrał zdecydowaną większość pojedynków z piłkarzami Legii. Nie ma to jednak większego znaczenia, bo Zvonimir swoją cegiełkę dołożył w dwóch najważniejszych elementach, czyli strzelonych bramkach oraz asystach.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.