Dawid Kudła utrzymuje swoje miejsce w wyjściowej jedenastce. Dzięki temu będzie mógł zagrać w meczu przeciwko drużynie, w której się wychował.
- Dawid dostał szansę przy pauzie Kuby Słowika. Wybór jest prosty. Dawid nie zawodzi, więc to on zagra. Teraz to Kuba musi czekać na swoją szansę - stwierdził w środę trener Portowców.
Kudła we wrześniu ubiegłego roku ukarany został przez Pogoń za wizytę na stadionie Górnika w koszulce "Torcidy". Jak teraz zapewnia sam zawodnik, tym razem będzie miał na sobie tylko jedną koszulkę, z gryfem na piersi.
- <śmiech> Nie, nie pomylę koszulek! Mam jedną! Jest to koszulka Pogoni z numerem 66. Jestem zawodnikiem Pogoni, gram dla niej i jestem z tego zadowolony - stwierdził z uśmiechem zawodnik.
Kudła dopiero co wrócił do Szczecina z krótkiego świątecznego wypadu na Górny Śląsk, a temat spotkania Górnika z Pogonią był głównym przy stole.
- Piątkowe spotkanie było głównym tematem rozmów. Nie było to problemem, żeby o nim rozmawiać i wydaje mi się, że nie ma żadnej presji wywieranej przez rodzinę, czy znajomych. My walczymy o trzy punkty - zdradził Kudła.
Trener Michniewicz w trakcie konferencji zapytał żartobliwie zawodnika, czy słynny kogut jest też nagrodą dla najlepszego piłkarza drużyny przyjezdnej. Kudła odpowiedzał z uśmiechem.
- Nie wiem! Ale jak coś, to weźmiemy go do autokaru!
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...