Sporą niespodzianką było pojawienie się w wyjściowej jedenastce Pogoni Szczecin na mecz z Lechem Jakuba Słowika. Po meczu Czesław Michniewicz był pytany o tę decyzję.
- Długo się nad tym zastanawialiśmy. Najciężej jest powiedzieć zawodnikowi o tym, że nie zagra. Taką rozmowę odbyłem dziś też z Dawidem Kudłą. Zapytał mnie wprost: dlaczego? Powiedziałem mu, że mamy dwóch bardzo dobrych bramkarzy i potrzeba nam trochę więcej szczęścia. On miał go ostatnio trochę mniej, stąd decyzja aby dać szansę Słowikowi - powiedział szkoleniowiec.
Kudła musiał pogodzić się z decyzją szkoleniowca, ale jego zachowanie po meczu bardzo ucieszyło Michniewicza.
- Dawid podszedł do mnie po meczu i powiedział: trenerze, teraz wiem o jakie szczęście chodziło. To szczęście dało nam dziś trzy punkty - zdradził szkoleniowiec Portowców.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...