- Myślę, że procentuje mega dobra praca, którą wykonaliśmy w przerwie zimowej. Teraz to przekładamy na boisko i ciszą nas pierwsze efekty - mówi Rafał Kurzawa w rozmowie z Jakubem Lisowskim dla Glosu Szczecińskiego.
Trener Robert Kolendowicz po meczu z Górnikiem powiedział, że tylko na początku mieliście pewne kłopoty w pressingu, ale jak dokonaliście korekt w zachowaniu to uzyskaliście pełną dominację na boisku.
Tak, trwało to krótko. Może to nie był jakiś duży problem, ale pewne rzeczy zmodyfikowaliśmy i nasz pressing wyglądał zdecydowanie lepiej. Szybciej odzyskiwaliśmy piłkę, a jak wiadomo lubimy mieć piłkę przy nodze. Lepiej się czujemy na boisku, jak posiadamy piłkę niż gdy mamy za nią biegać. Cieszy nas to zwycięstwo - uważam, że w pełni zasłużone. Generalnie mieliśmy to spotkanie pod dużą kontrolą i mamy kolejne trzy punkty. Tydzień wcześniej też wygraliśmy, więc fajnie się stało, że potwierdziliśmy dobrą formę na starcie wiosny. Oby tak dalej.
Nie byliście zaskoczeni tym, że Górnik nawet po stracie bramki nie starał się przejąć inicjatywy na boisku?
Pamiętaliśmy, jak wyglądały poprzednie spotkania z tym zespołem. Zazwyczaj były to ciężkie boje, a mecze w zasadzie nie wyglądały tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Teraz było jednak inaczej - mieliśmy mecz pod całkowitą kontrolą, zdominowaliśmy rywala.
Braliście taki scenariusz pod uwagę przed meczem?
Nie. Jednak patrzyliśmy przez pryzmat ostatnich spotkań z Górnikiem i spodziewaliśmy się znów trudnej rywalizacji. Byliśmy jednak bardzo dobrze przygotowani do tego meczu, a to co sobie założyliśmy - przede wszystkim agresywność i intensywność - udało się zrealizować. Te trzy bramki to dla nas nagroda za zainwestowany wysiłek.
W środku pola Pogoni gra wiosną trójka doświadczonych zawodników, ale prezentowaliście się tak, jakbyście od dłuższego czasu grali w takim układzie personalnym.
Myślę, że procentuje mega dobra praca, którą wykonaliśmy w przerwie zimowej. Teraz to przekładamy na boisko i ciszą nas pierwsze efekty. Trzeba to utrzymać na kolejne mecze, grać z taką intensywnością z następnymi przeciwnikami.
Trzeba też pokreślić: drugi mecz wiosną i drugi na zero z tyłu.
Tak, to też jest godne pochwalenia. Nie ma co ukrywać, że mieliśmy jesienią problem z defensywą, a wiosnę rozpoczęliśmy z dwoma czystymi kontami. Pewnie się powtórzę, ale cieszymy się z tego, jaką pracę wykonaliśmy w ostatnich tygodniach, bo daje to bardzo fajne efekty, także w naszej obronie. Tę serię też można kontynuować.
W szatni rozmawiacie o rezerwach czy niedoskonałościach w Waszej grze?
Tak, bo czymś normalnym jest podejście, by z każdego meczu wyciągnąć wnioski i stale poprawić swoją grę. Nawet w meczach wygranych są elementy, które można poprawić, czegoś się też nauczyć. Mecz z Górnikiem też będzie przeanalizowany przez sztab i drużynę. Zobaczymy, co jeszcze możemy robić lepiej.
Przed wyjazdem do Mielca będzie duża pewność siebie.
Obaw nie będzie, ale musimy być czujni. Wiemy, jak nasze wyjazdy wyglądały w tym sezonie, więc chcemy teraz na wyjazdach potwierdzać dobrą grę na naszym boisku. Na pewno wrócimy do treningów już skoncentrowani i będziemy chcieli się mega dobrze przygotować do meczu w Mielcu.
Stal jeśli nie postraszyła Was zwycięstwem nad Jagiellonią, to na pewno pokazała, że u siebie potrafi być mocna.
Trzeba docenić zwycięstwo Stali nad Jagiellonią, więc tym bardziej musimy się bardzo dobrze przygotować do tej konfrontacji, przełożyć te najlepsze rzeczy ze spotkań domowym na mecze wyjazdowe. I myślę, że wtedy będzie dobrze. Przed nami ciężka praca w tygodniu. Motywacji na pewno nam nie zabraknie, a celem będą trzy punkty.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...