W niedziele podopieczni Kazimierza Moskala zmierzą się w Poznaniu z tamtejszym Lechem. W trakcie przerwy na mecze reprezentacji w Lechu doszło do zmiany szkoleniowca. Jana Urbana zastąpił Nenad Bjelica, szkoleniowiec, który nigdy wcześniej nie pracował w Polsce.
To dodatkowa trudność dla Pogoni i sztabu szkoleniowego. Ciężko przygotować drużynę do gry z zespołem, którego styl jest w trakcie zmiany. Kazimierz Moskal uważa jednak, że to będzie trudność nie tylko dla Pogoni.
- Nie tylko my nie wiemy jak zagra Lech, jak będzie grał u nowego trenera, jakie będzie ustawienie i na kogo postawi nowy szkoleniowiec. Myślę, że nawet kibice w Poznaniu do końca nie wiedzą jak to będzie wyglądało. Jest to zawsze niewiadoma, tym bardziej, że trzeba wziąć pod uwagę fakt, że kadra Lecha jest dość liczna i tych zawodników do wyboru trener trochę ma. My przed każdym meczem chcemy wiedzieć na temat przeciwnika "coś", jak przeciwnik próbuje grać. Ale skupiamy się nad tym co my mamy robić i to jest dla nas ważne - powiedział w piątek Kazimierz Moskal.
Szczegółów taktycznych zdradzić nie chce też nowy szkoleniowiec Lecha - Nenad Bjelica.
- Zagramy tak, by wygrać. Zdajemy sobie sprawę z tego, że Pogoń jest niewygodnym rywalem dla Lecha. Często skupia się na kontratakach. W poprzednim tygodniu przygotowywaliśmy się na ten element gry. Jesteśmy świadomi tego z kim się mierzymy i podczas niedzielnego meczu będziemy chcieli zneutralizować ich atuty – powiedział na przedmeczowej konferencji trener Lecha. - Ustawię drużynę tak, by wygrać najbliższy mecz, nie zważając na opinię innych osób. Opieram się na tym co widzę podczas treningów. Będę chciał tak zestawić drużynę, aby grała w sposób zgodny z moją filozofią. Jestem tego świadomy, że w zależności od rywala nasza formacja może ulec zmianie, dlatego nie mogę też jasno odpowiedzieć na pytanie czy zdecydujemy się grać jednym czy dwoma defensywnymi pomocnikami.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...