Piłkarze Pogoni Szczecin od poniedziałku szlifują formę w Opalenicy w Wielkopolsce. Już dziś rozegrają mecz kontrolny z Mistrzem Rumunii - Farulem Konstanta. Będzie to szansa dla Mateusza Łęgowskiego na złapanie pierwszych minut w grze kontrolnej, bo jako reprezentant dopiero dołączył do zespołu.
- Po ostatnim meczu ligowym pojechałem na wakacje na Maderę wraz z dziewczyną. Mieliśmy być tam początkowo 9 dni. Wyszło tak, że musiałem swój wyjazd trochę skrócić, bo dostałem powołanie do pierwszej reprezentacji Polski. Ale jak jest taki powód, to z przyjemnością można te swoje wakacje skrócić. Od 5 czerwca już byłem w Warszawie na treningach kadry i z dwudniową przerwą całe zgrupowanie trwało do 21 czerwca. Przed obozem zostało mi kilka dni dla siebie, które spędziłem z rodziną w Brodnicy - opowiada Łęgowski oficjalnemu serwisowi klubu.
W całym okresie urlopowym Łęgowski miał mniej wolnego od kolegów z zespołu. To mu jednak nie przeszkadza.
- Z mojej perspektywy ważne jest to, że nawet jak byłem na kadrze i trenowałem, to nie czułem zmęczenia. Nie miałem dość treningów. Na ten moment okres, w którym miałem wolne był dla mnie wystarczający. Jestem w rytmie treningowym i dobrze się czuję. Myślę też, że zrobiłem w ostatnim czasie krok do przodu. Moja pewność siebie na boisku oraz poziom piłkarski poszły w górę - opowiada dalej środkowy pomocnik.
Druga część wiosny poprzedniego sezonu była dla Łęgowskiego udana na tyle, że ten znów został zauważony przez selekcjonera reprezentacji. Wydaje się, że najbliższy sezon może być dla niego przełomowy.
- W końcówce rundy wiosennej czułem się bardzo dobrze. Dostałem swoje szanse i je wykorzystałem. Pojawiły się też liczby i wydaje mi się, że na mojej pozycji również jest to, aby te bramki i asysty notować. To też zaowocowało tym, że selekcjoner Fernando Santos zwrócił na mnie uwagę i mogłem pojechać na zgrupowanie reprezentacji - dodaje "Łęgi".
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...