Aktualności

  • Łęgowski: Szalony mecz, nie taki jaki chcieliśmy zagrać

Mateusz Łęgowski w meczu z Miedzią gola nie zdobył, a i samego spotkania raczej nie zapisze na długo w swojej pamięci. Co miał do powiedzenia zaraz po spotkaniu?


- Szalony mecz. Nie był taki, jak chcieliśmy zagrać. Wcześniej przy takich meczach nie wygrywaliśmy takich spotkań, bo brakowało szczęścia. Dzisiaj najważniejsze jest zwycięstwo i dobrze, że skończyło się po naszej myśli - mówił środkowy pomocnik. - Gramy u siebie, był pełny stadion, a kibice cały czas nas dopingowali. Nie mogliśmy tego odpuścić, bo kibice przychodzą, chcą zobaczyć bramki i zwycięstwa. Po części to dla nich zrobiliśmy.

Pogoń w niedzielę musiała się mocno namęczyć, aby wywalczyć kolejne trzy punkty do swojego dorobku.

- Stworzyliśmy kilka sytuacji, a na prowadzenie wyszliśmy po karnym "Grosika". Następnie rywale mieli trzy rzuty wolne po których stworzyli zagrożenie i koniec końców strzelili gola na 2:2. Najważniejsze, że nie odpuściliśmy, nie zwiesiliśmy głów i strzeliliśmy trzecią bramkę - mówi dalej Łęgowski.

Portowcy wygrali po pechowym golu samobójczym byłego piłkarza Pogoni - Huberta Matyni.

- Niestety w życiu i w piłce tak jest, że nieszczęście jednego jest szczęściem drugiego. Tak się wydarzyło w tej sytuacji. Na szczęście dla nas Koutris był w tym miejscu, uderzył i wpadła bramka - ocenił Łęgi.

Przed Pogonią jeszcze wyjazd do Zabrza na mecz z Górnikiem i domowy pojedynek z Radomiakiem Radom.

- Naszym celem jest to, żeby wygrać wszystkie spotkania do końca i to się nie zmienia. Zrobimy wszystko aby tak było. Co to przyniesie? Zobaczymy. Teraz najważniejsze, aby wygrać mecz z Górnikiem - dodał młody piłkarz.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Dominik Markiewicz
Żródło: własne
Wyświetleń: 3100

Uwaga!

Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.