Spełniłem marzenie każdego młodego chłopaka – przyznaje Mateusz Łęgowski, który w rundzie jesiennej zadebiutował w reprezentacji Polski. Pomocnik przebywa wraz z Pogonią Szczecin na zgrupowaniu w Turcji i ma cel na kolejne miesiące. – Chcę jak najczęściej grać w podstawowym składzie – zapowiada młodzieżowiec.
Szczecinianie po rundzie jesiennej zajmują czwarte miejsce w PKO Ekstraklasie. – Znamy atuty i bolączki z poprzedniej rundy. Każdego dnia pracujemy, by prezentować wyższą jakość. Jeśli wyciągniemy wnioski i odpowiednio będziemy trenowali, to nasza gra może wyglądać lepiej. Mam nadzieję, że Pogoń wiosną będzie prezentowała jeszcze wyższą formę – zapowiada Mateusz Łęgowski, pomocnik Portowców.
Łęgowski jesienią zadebiutował w reprezentacji Polski. Młodzieżowiec nieoczekiwanie został powołany do kadry przez Czesława Michniewicza. – Spełniłem marzenie każdego młodego chłopaka i zadebiutowałem w kadrze na PGE Narodowym. To było niesamowite i towarzyszyło temu ogromne szczęście – twierdzi zawodnik Pogoni.
– Mam za sobą dobrą rundę. Wiele się wydarzyło. Zyskałem zaufanie trenera w Pogoni poprzez postawę w meczach i na treningach. Największym przeżyciem był za to debiut w reprezentacji Polski. Wcześniej widziałem tylko wywiad Czesława Michniewicza, w którym wspomniał o mnie i dał znać, że jestem na jego radarze. Potem wszystko stało się rzeczywistością, choć zupełnie się tego nie spodziewałem – opowiada Łęgowski.
Pomocnik zagrał w spotkaniu Ligi Narodów z Holandią, ale nie miał większych szans na powołanie na mistrzostwa świata. Czy piłkarz liczy na wiosenny powrót do kadry? – Chcę jak najlepiej przygotować się do rundy wiosennej. Celem jest częsta gra w podstawowym składzie. Wierzę, że jeśli to się uda, to przyjdzie też powrót do reprezentacji Polski. Kluczem jest dobra forma – zapowiada.
– Zawsze chcemy walczyć o jak najwyższe cele. Jeśli będziemy dobrze grali, to wszystko jest możliwe. Nie powiem, że nie mamy szans na mistrzostwo Polski, ale do wszystkiego podchodzimy spokojnie. Zobaczymy, co będzie, ale celem jest bycie najwyżej jak tylko się da – dodaje Łęgowski.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.