- Jedziemy do Częstochowy po trzy punkty, żeby od razu ruszyć na rywala i go zdominować, tak jak to robimy w meczach domowych - powiedział Kacper Łukasiak w krótkiej rozmowie z Dominikiem Markiewiczem.
Przerwa reprezentacyjna powoli dobiega końca, więc zawodnicy Pogoni Szczecin wracają do regularnego treningu ukierunkowanego pod następnego ligowego rywala. Jak Ty podsumujesz tę przerwę reprezentacyjną?
- Poprzedni tydzień treningowy zakończyliśmy mocnym sparingiem z Unionem Berlin. Bardzo się cieszymy, że udało nam się zagrać z klubem 1 Bundesligi i to jak wyglądaliśmy na jego tle. Teraz już skupiamy się na nadchodzącym meczu z Rakowem.
W meczu z Piastem Gliwice szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechyliliście rzutami z autu. Czy teraz też opracowujecie jakąś tajną broń?
- Zgadza się. Można powiedzieć, że w poprzednim meczu te rzuty z autu dały nam 3 punkty. Teraz też pracujemy nad nowymi rozwiązaniami i liczymy, że efekt będzie podobny.
Forma w meczach domowych jest niesamowita. Osiemnaście na osiemnaście możliwych do zdobycia, jednak czas już zapunktować na wyjeździe i to najlepiej za trzy.
- Dokładnie. Wszyscy jesteśmy poirytowani tą sytuacją, ale nie możemy patrzeć w tył. Jedziemy do Częstochowy po trzy punkty, żeby od razu ruszyć na rywala i go zdominować, tak jak to robimy w meczach domowych.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...