Po dwóch sezonach na podium Ekstraklasy tym razem Pogoń Szczecin zajęła w tabeli czwarte miejsce. O postawie Portowców i faworytach do mistrzostwa Polski w przyszłym sezonie porozmawialiśmy z Radosławem Majdanem, wychowankiem Pogoni i byłym reprezentantem Polski - czytamy w gazecie Fakt.
Pogoń Szczecin na koniec sezonu zajęła czwarte miejsce ze stratą zaledwie punktu do trzeciego Lecha Poznań. Tabela mogła wyglądać inaczej, ale w przedostatniej kolejce przy stanie 1:1 sędzia Tomasz Kwiatkowski nie podyktował ewidentnego rzutu karnego dla Portowców w Zabrzu. Górnik wygrał 2:1, co w ostatecznym rozrachunku kosztowało klub ze Szczecina miejsce na podium. Przed kolejnym sezonem kibice mogą być jednak nastawieni optymistycznie.
— Pogoń gra najładniejszą piłkę, zawsze próbuje atakować. Bardzo przyjemnie się ogląda jej mecze, to nie jest zespół nudzący swoją grą czy grający kunktatorsko. Czasami płaci za zbyt odważną grę, ale to moim zdaniem rozwija zespoły. Kibice chcą oglądać taką piłkę. Cieszę się, że w Szczecinie wytrzymali presję ze strony kibiców, którzy w pewnym momencie wywiesili transparent "One way ticket" i domagali się dymisji Jensa Gustafssona. Uważam, że Szwed to trener na lata. Stawia na młodzież, rozwija zespół i chce grać ofensywnie. Sam podkreśla, że chce być wierny swoim zasadom gry ofensywnej. Chciałbym, żeby takich trenerów było w Ekstraklasie więcej — zaznacza w rozmowie z Faktem Radosław Majdan, były bramkarz Portowców i reprezentacji Polski, a dziś ekspert Przeglądu Sportowego Onet.
— Pogoń to drużyna, która potrafi grać świetnie, lecz czasami nie potrafiła wykorzystać momentów swojej przewagi. Mecze z Lechem czy Legią pokazały, że drużyna może wygrywać z najlepszymi. Traciła jednak punkty z rywalami, których powinna pokonać, choćby ze Śląskiem u siebie. Jeżeli Portowcy zaczną wygrywać mecze, w których są lepsi, mogą się włączyć do walki o mistrzostwo — dodaje.
Według Majdana działacze Pogoni w letnim okienku transferowym powinni skupić się przede wszystkim na wzmocnieniu jednej pozycji.
— Element, którego moim zdaniem brakuje w Szczecinie, to skuteczny napastnik, który dałby 15-16 bramek w sezonie. A to przełożyłoby się pewnie na dodatkowe 6-7 punktów. Niesamowicie szanuję Pontusa Almqvista, to świetny piłkarz. Trudno jednak znaleźć dla niego optymalną pozycję. Jest zawodnikiem na kontratak, kiedy ma dużo miejsca, by się rozpędzić. Tymczasem Pogoń to drużyna, która najczęściej dominuje rywali i prowadzi grę na ich połowie. Szwed nie może więc pokazać swoich walorów i tego, że jest najszybszym piłkarzem w lidze — przyznaje uczestnik mistrzostw świata 2002.
Czy po wakacjach Pogoń będzie stać na walkę o tytuł?
— Mam przeczucie, że w przyszłym sezonie Raków nie będzie już tak dominował. Groźna będzie Legia, która wróciła już do poziomu walki o najwyższe cele. To dla mnie pozytywne zaskoczenie, bo nie wierzyłem, że odbuduje się tak szybko. A latem pozyska jeszcze Marka Guala i Patryka Kuna. Kontrakt przedłużył też Josue, którego odejście byłoby poważnym osłabieniem, bo gra drużyny jest w dużej mierze uzależniona od Portugalczyka. O tytuł na pewno powalczy też Lech, pomimo odejścia jednego z najlepszych zawodników, czyli Michała Skórasia — ocenia.
— Myślę, że o mistrzostwo powalczą Raków, Legia, Lech i Pogoń, a różnice punktowe będą mniejsze niż w tym sezonie. Gra o tytuł będzie wyrównana, a żaden z klubów nie zdominuje rywali tak, jak ostatnio Raków — dodaje Majdan.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
