Już w sobotni wieczór bardzo ciekawie zapowiadające się spotkanie Pogoni Szczecin z Ruchem Chorzów. Kibice Portowców może znów zobaczą na boisku Tomasa Podstawskiego.
Wychowankiem Ruchu jest Mariusz Malec. Obrońca Pogoni Szczecin nie przebił się tam do seniorskiego grania, więc opuścił klub i grał w Polonii Bytom, Olimpii Grudziądz, Podbeskidziu Bielsko-Biała, skąd w 2018 r. trafił do Szczecina. Obecnie jest zawodnikiem o najdłuższym stażu przy pierwszym zespole Pogoni.
Dużo więcej „Szczecina” jest w kadrze Ruchu Chorzów. 328 występów w ekstraklasie ma na koncie 32-letni Filip Starzyński. Techniczny pomocnik jako młody chłopak trafił z Wichra Przelewice do Salosu Szczecin. W tym zespole pokazał się w rozgrywkach juniorskich i wyjechał do Ruchu. Grał w Młodej Ekstraklasie, rezerwach, aż w końcu zaczął też regularnie grać w elicie. Później rok grał w Belgii, a od wiosny 2016 do czerwca 2023 związany był z Zagłębiem Lubin. Latem wrócił do Chorzowa, ale trudno powiedzieć, by był jednym z liderów zespołu, a tego po nim oczekiwano.
Podobny szlak zaliczyli też boczni obrońcy Ruchu: 25-letni Mateusz Bartolewski i 23-letni Kacper Michalski. Pierwszy urodził się w Szczecinku, by wiosną 2016 r. związać się z akademią Pogoni. Po 1,5 roku wyjechał. Grał rok w Stilonie Gorzów, dwa lata w Ruchu, kolejna trzy w Zagłębie Lubin i od lata znów jest w Chorzowie. Michalski pochodzi z Kostrzyna, był juniorem GKP Gorzów, a w latach 2013-17 związał się z akademią Pogoni. Nie mając szans na przebicie się do pierwszego zespołu opuścił klub. Grał dla Górnika Zabrze, Wigier Suwałki, a od roku związany jest z Ruchem.
Najkrótszy stażem w zespole jest 28-letni Tomas Podstawski. Defensywny pomocnik ma obywatelstwo portugalskie i polskie. To w Portugalii zaczynał grać w piłkę, z reprezentacją tego kraju do lat 19 zdobywał medale ME. Był w drugim zespole FC Porto, ale bez szans na grę w „jedynce”. W sezonie 2017/18 reprezentował Victorię Setubal, by w sierpniu 2018 związać się z Pogonią Szczecin. To jego przyjście zatrzymało fatalny okres Pogoni tamtej jesieni. Z nim Portowcy zaczęli wygrywać mecz za meczem, a o Podstawskim głośno mówiono w kontekście reprezentacji Polski. W sezonie 2018/19 zagrał w 30 meczach, zdobył 1 bramkę. W kolejnym – 27 i 1 gol, w sezonie 2020/21 – 20 występów i 1 gol. Z każdą kolejną rundą w Pogoni prezentował jednak coraz słabszą dyspozycję, przegrywał rywalizację z Damianem Dąbrowskim. Pogoń nie zaproponowała mu przedłużenia umowy i zawodnik musiał sobie szukać nowego klubu.
Trafił do norweskiego Staebak, ale zagrał w 11 meczach i spadł do II ligi. Później związany był z mało znanymi klubami w Izraelu i na Cyprze, gdzie zresztą grał mało. Pewnie wszyscy by o nim zapomnieli, gdyby nie Ruch Chorzów, który już po rozpoczęciu sezonu poszukiwał tanich wzmocnień i zakontraktował Podstawskiego. W meczach z Rakowem Częstochowa i Puszczą Niepołomice zaczynał w podstawowym składzie. Z Rakowem grał cały mecz i zdobył bramkę, a z Puszczą zszedł w przerwie. Ruch przegrywał 0:2, ale po zmianie stron uratował punkt. W obu spotkaniach Podstawski dostawał żółte kartki.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...