Aktualności

Do meczu Pogoni z Koroną zostały dwa dni. Emocje przed pierwszym gwizdkiem rosną. Zdecydowanym faworytem meczu jest Pogoń, ale zespół Marcina Brosza nie przyjeżdża do Szczecina po worek bramek.


- To niewygodny rywal i ciężki teren - przestrzega szkoleniowiec scyzoryków. - Patrzymy jednak na ten mecz optymistycznie. Jeżeli ambicją i zaangażowaniem skorygujemy błędy popełniane wcześniej, to przywieziemy do Kielc korzystny wynik.

Szczecin to miasto w którym Koronie jeszcze nigdy nie udało się wygrać.

- To najlepszy moment, aby to zmienić. Udowodniliśmy już w poprzedniej rundzie, że lubimy takie wyzwania. Zdajemy sobie sprawę z siły Pogoni, ale piłka jest piękna i nieobliczalna - kwituje Brosz.

Korona nie była wielkim graczem okienka transferowego. Po stronie strat należy zapisać Macieja Wilusza, a po stronie zysków Łukasza Sekulskiego z Jagiellonii.

- Wprowadziliśmy większą rywalizację, zarówno w pomocy jak i w ataku. To był nasz cel w miarę tego, co mogliśmy zrobić. Chcieliśmy sprowadzić jak najlepszych piłkarzy - odnosi się trener.

 

Superbet

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: Korona Kielce
Wyświetleń: 6667

Uwaga!

Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.