 
                                Luis Mata to z pewnością jedno z niespodziewanych odkryć początku roku. Piłkarz miał straconą całą jesień, ale wskoczył do składu i gra na solidnym poziomie.
- Co najważniejsze zacząłem grać i czuję się z tym dobrze. Pierwsze pięć miesięcy było dla mnie ciężkie. Kontuzje ciągneły się przez długi okres. Teraz mogę walczyć o swoje miejsce w składzie. Jesteśmy w dobrej formie i możemy ją podtrzymywać z meczu na mecz. Nie wybiegać za daleko a skupiać się z tygodnia na tydzień, z meczu na mecz i z treningu na trening - mówi lewy obrońca w rozmowie z mediami klubowymi.
Portowcy po serii domowych gier jadą do Krakowa, gdzie czeka głodna punktów Wisła.
- Czasami w każdej lidze jest drużyna z dużym potencjałem i jakością, ale punktująca nie tak jakby chciała. Tak jest w przypadku Wisły. Pamiętam nasz domowy mecz z nimi. Był bardzo ciężki. Widziałem też ich inne mecze i myślę, że są mocną drużyną. To na pewno będzie trudne spotkanie. Jak każde w Ekstraklasie. Będziemy musieli być skupieni od pierwszej do ostatniej minuty by wygrać z Wisłą - ocenia Mata.
Ostatnie trzy mecze zawodnicy Pogoni Szczecin rozegrali w Szczecinie na fatalnym boisku. To w Krakowie powinno być lepsze, a to może zadziałać na korzyść Portowców.
- Niestety ostatnie trzy domowe mecze graliśmy na nie najlepszym boisku. Niepozwalającym nam grać w naszym stylu. Ale tak już bywa. Teraz jedziemy na boisko Wisły, które wygląda lepiej. Dobrze będzie zagrać znów na dobrej murawie. Znów zagrać w piłkę - dodał zawodnik.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.