Lewy obrońca Pogoni Hubert Matynia nieoczekiwanie nie poleciał z zespołem na zgrupowanie na Cypr. Z udziału w obozie 21-latka wyeliminowała kontuzja mięśnia dwugłowego uda - pisze Przegląd Sportowy.
Brak młodzieżowego reprezentanta Polski w kadrze na zgrupowanie w Pafos był o tyle zaskakujący, że z drużyną poleciał Spas Delew, który również nie jest w pełni sił. Bułgar dopiero dochodzi do sprawności po kontuzji kolana, ćwiczy indywidualnie z fizjoterapeutą Dariuszem Dalke i trenerem przygotowania fizycznego Piotrem Jankowiczem. – Przed wyjazdem nasz lekarz Bartosz Paprota po badaniu USG stwierdził, że uraz nie jest wyleczony i lepiej, żebym został w Polsce. W hotelu na Cyprze nie miałbym tak dobrych warunków do rehabilitacji, jak tutaj – tłumaczy w rozmowie z „PS” Matynia.
Kłopoty Matyni zaczęły się na początku stycznia na pierwszych zajęciach po zimowej przerwie. Trwały testy sprawnościowe, zawodnicy wykonywali sprinty, podczas jednej z przebieżek defensor poczuł ukłucie w udzie. Mięsień nie został zerwany, ale kolejny wysiłek mógł to spowodować. Wychowanek Salosu Szczecin leczył się dwa tygodnie, w tym na zgrupowaniu w Pogorzelicy, jednak nie zdążył odzyskać sprawności przed wylotem. – Mam być zdrowy, jak drużyna wróci z Cypru – wyjaśnia. Obecnie Matynia przechodzi rehabilitację w Szczecinie w Domu Lekarskim, mięsień jest leczony m.in. falami elektromagnetycznymi i zastrzykami.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...