Grząska murawa, błoto, woda, piach, kałuże i ciężki sprzęt starający się przygotować boisko do rozegrania meczu. Dawno nie mieliśmy okazji oglądać takich obrazków w Szczecinie.
Spotkanie Pogoni Szczecin z Piastem rozegrane zostało w fatalnych warunkach atmosferycznych. Deszcz padał przez całą noc poprzedzającą mecz, cały dzień i w trakcie rozgrywania spotkania. Sędziowie długo naradzali się czy nie przełożyć meczu na inny termin. Wyrazili zgodę na użycie ciężkiego sprzętu do osuszenia boiska i opóźnili rozpoczęcie o 30 minut. Po kilku rundach wykonanych przez traktorek wyszli ponownie na boisko i uznali, że nadaje się ono do rozegrania meczu.
- Jak dla mnie ten mecz nie powinien się odbyć. To boisko wyglądało jak te, gdy to my byliśmy piłkarzami w latach 90-tych. Podjęto jednak decyzję, że można grać i mecz się odbył. Takie boisko bardziej pasowało Pogoni, która woli grać skrzydłami. Nasze atuty są w środku pola i nie mogliśmy ich wykorzystać. Jednak to nie jest wytłumaczenie. Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało - mówił po meczu trener Waldemar Fornalik.
Niezadowolony z decyzji o rozegraniu meczu był też Kosta Runjaic.
- Powinniśmy rozmawiać o sytuacji czy ten mecz powinien zostać rozegrany. Nie patrzę teraz na wynik końcowy. Pojutrze nie będzie lata i musimy się nastawić na to, że może nam przyjść grać w takich warunkach. Boisko wyglądało tak jak wyglądało i podjęta decyzja jest dyskusyjna - powiedział szkoleniowiec Pogoni.
Plac gry po meczu wyglądał fatalnie. W środkowej strefie boiska trudno było dostrzec elementy trawy. Pamiętać należy o tym, że w tym roku Pogoń rozegra na własnym obiekcie jeszcze dwa spotkania.
- Mam tylko nadzieję, że uda się odbudować nasze boisko - dodał Runjaic.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...