Aktualności

  • Michniewicz: Pogoń to solidna drużyna

- Pogoń to solidna drużyna, która od dłuższego czasu pracuje z jednym trenerem. Widać, że jest bardzo zdyscyplinowaną ekipą, którą trudno zaskoczyć po przyjęciu piłki. Rywale bardzo szybko się organizują, mają dobre stałe fragmenty gry, wysokich i ruchliwych zawodników - powiedział na konferencji prasowej, przed meczem z Dumą Pomorza, trener Legii Warszawa, Czesław Michniewicz.


- Czy dostrzegam objawy zmęczenia wśród zawodników w trakcie maratonu spotkań? Po meczu zawsze jest zmęczenie. Utrzymuje się ono w organizmach najczęściej do 48 godzin. Jeszcze ten czas nie minął. O godz. 13:00 spotykamy się na sesji treningowej. Potem wyjeżdżamy na lotnisko i lecimy do Szczecina. Mam nadzieję, że do soboty wszystko będzie okej.  Oczywiście, było olbrzymie zagazowanie w ostatnich meczach i to na pewno zostawia ślad w organizmie, ale jesteśmy dobrej myśli, że wszyscy ci którzy grali najwięcej, szybko się zregenerują i będą do dyspozycji w Szczecinie - mówił szkoleniowiec zespołu, który w środę rywalizował ze Śląskiem Wrocław.

Pogoń aktualnie jest zespołem z najskuteczniejszą defensywą. Jak Michniewicz będzie chciał zaskoczyć Dumę Pomorza?

- Jaki mam pomysł na skruszenie muru obronnego Pogoni? Analizowaliśmy grę szczecinian. Bardzo solidna drużyna, solidna w obronie. Tylko cztery stracone bramki. Oczywiście, Pogoń rozegrała troszkę mniej meczów niż inne zespoły, ale ma naprawdę imponującą średnią. Trudno przedostać się pod jej pole karne. Doświadczyła tego Lechia w poniedziałek. Przed nami bardzo trudny mecz. My też mamy swoje atuty, jeśli chodzi o ofensywę. Ostatnio nieźle to wyglądało. Może skuteczność nie była najlepsza, lecz stworzyliśmy sobie dużo sytuacji. Liczę na to, że podobnie będzie w Szczecinie, ale musimy być bardziej skuteczni, bo kreując tyle akcji, co ze Śląskiem, strzeliliśmy tylko dwa gole i do końca musieliśmy drżeć o wynik. Przypadkowe trafienie wprowadziło troszkę nerwowości. Pogoń też ma swoje problemy, podobnie jak my. Cała drużyna przechodziła kwarantannę, wróciła na świeżości i rozegrała spotkanie w Gdańsku. Zobaczymy, jak będzie wyglądała ich dyspozycja fizyczna, bo na pewno gdzieś to w organizmie zostawia ślad. My z kolei graliśmy dwa dni później. Wszystko będzie widoczne na boisku, kto w jakiej dyspozycji będzie. Wynik jest sprawą otwartą - opowiadał dalej Michniewicz. - Tomas Pekhart jest po badaniach. Na szczęście nie stało się nic groźnego. Jest poobijany, obolały. Ma obite żebra i mięśnie międzyżebrowe, ale liczę bardzo, że będzie do dyspozycji w sobotę. W czwartek przechodził regenerację, tak jak cała drużyna. Nie brał udziału w sesji treningowej dla zawodników, którzy nie grali. Zobaczymy czy w piątek będzie normalnie ćwiczył, czy zastosujemy wariant treningu indywidualnego. Wierzymy, że Tomas będzie gotowy do gry. Tym bardziej, że mamy troszeczkę problemów. Niewyjaśniona jest sytuacja z Rafą Lopesem, który ma drobne dolegliwości. Luquinhas, niestety, też ma problemy, w czwartek nie trenował. W piątek po treningu zdecydujemy czy polecą z nami do Szczecina. Jose Kante jest brany pod uwagę - jeszcze w sytuacji, gdzie niepewny jest występ Lopesa. William Remy? Wiemy, jaka jest sytuacja ze środkowymi obrońcami. Praktycznie jest tylko dwóch grających stoperów, trzeciego nie ma. Też będziemy się mu przyglądać na sesji treningowej. Dopiero w czwartek pierwszy raz zszedł po treningu z zespołem, pracował indywidualnie. ale być może sytuacja zmusi nas do tego, by również poleciał z nami do Szczecina. Decyzja zapadnie po piątkowych zajęciach.

Michniewicz przed meczem komplementował Pogoń jako dobry zespół z mocnymi stronami. Jedno z pytań dotyczyło także Michała Kucharczyka, który przez wiele lat grał w Legii, a dziś jest zawodnikiem Pogoni.

- Pogoń to solidna drużyna, która od dłuższego czasu pracuje z jednym trenerem. Widać, że jest bardzo zdyscyplinowaną ekipą, którą trudno zaskoczyć po przyjęciu piłki. Rywale bardzo szybko się organizują, mają dobre stałe fragmenty gry, wysokich i ruchliwych zawodników. Do klubu ze Szczecina dołączył niedawno Zahović – syn słynnego ojca z Benfiki. To też daje inne możliwości rozwiązań w ataku. Może nie jest to wysoki, dobrze zbudowany gracz, ale za to bardzo bystry na boisku, fajnie się porusza. Z przyjemnością oglądało się go w meczu w Gdańsku. Poza tym, Pogoń ma solidnego bramkarza. Przeciwnicy próbują rozgrywać piłkę od tyłu, stosować wysoki pressing. Dużo cech wspólnych, które ostatnio pokazywaliśmy, mają te dwa zespoły. Wiem, że mecze ze szczecinianami w ostatnim czasie były bardzo trudne. Pogoń bardzo dobrze grała przy Łazienkowskiej, w Szczecinie też sobie dobrze radziła. Ale to już historia. I to nie będzie miało znaczenia w sobotni wieczór - mówił szkoleniowiec Legii. - - Znam Michała Kucharczyka z obserwacji, od wielu sezonów. Bardzo solidny i doświadczony piłkarz. Myślę, że Pogoń będzie miała z niego dużo pożytku. Nigdy nie robimy analizy pod kątem jednego zawodnika. Analizujemy zespół i zachowania całej drużyny. Oczywiście, zwracamy też uwagę na poszczególnych zawodników, ale nie poświęcimy aż tylu uwagi Michałowi. Nie dlatego, że go nie szanujemy, tylko dlatego, że chcemy poświęcić uwagę całej drużynie. A Michał na pewno będzie bardzo groźnym piłkarzem. Wiemy doskonale jak się gra przeciwko byłej drużynie. Zawsze jest dodatkowa motywacja. I sądzę, że tej motywacji u Michała nie zabraknie. Ale to dobrze, na tym polega sport i na to jesteśmy gotowi.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: legia.net
Wyświetleń: 5192

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...