Aktualności

Miniony sezon był obfity w sukcesy młodych zawodników Pogoni Szczecin.

- Nasz drugi zespół, oparty o wychowanków, utrzymał się w zreformowanej III lidze, juniorzy starsi  zdobyli srebrne medale mistrzostw Polski, rocznik 2001 został mistrzem kraju i zdobył srebro w europejskim turnieju Nike Premier Cup. Za sukces uważamy także zapoczątkowanie projektu Pogoń Future – mówi prezes Akademii Piłkarskiej Pogoni Dariusz Adamczuk.

- Chcieliśmy podsumować ostatni sezon, który był jednym z najlepszych w historii Pogoni Szczecin, jeśli chodzi o grupy młodzieżowe - powiedział prezes Akademii Piłkarskiej Pogoni Szczecin Dariusz Adamczuk. - Wicemistrzostwo Polski Juniorów Starszych, Wicemistrzostwo Europy i Mistrzostwo Polski rocznika 2001, powstanie Pogoni Future i utrzymanie rezerw naszymi wychowankami w III lidze. Wszystko złożyło się na to, że podnieśliśmy sobie poprzeczkę bardzo wysoko.

Bardzo ważnymi postaciami w historii naszego klubu byli Florian Krygier i Włodzimierz Obst, którzy dla dzisiejszych władz są wzorami do codziennej pracy.

- Myślę, że trener Włodzimierz Obst i Florian Krygier, którzy oglądali to wszystko z góry, mogą być zadowoleni - powiedział Adamczuk. - Nieprzypadkowo wymieniłem te dwie legendy trenerskie, bo dla nich słowo: "wychowanek" to było coś więcej. Wartość, serce, a także tożsamość związana z nim. Klub bez wychowanków dla nich nie istniał.

Adamczuk do dziś pamięta słowa, które przekazane zostały z pokolenia na pokolenie w Pogoni Szczecin. Ich autorami byli Krygier i Obst.

- Pamiętam, jak trener Obst w 2006 roku żegnał się z Krygierem - opowiadał Adamczuk. - Zawsze nam w klubie przekazywał to, co powiedział mu na sam koniec pan Florian: "Włodziu, odbuduj młodzież po tym brazylijskim epizodzie i zrób tak, żeby znowu wychowankowie grali przy Twardowskiego". Robiliśmy to wspólnie z Obstem. Z kolei rok temu powiedział inne słowa, jak odchodził i żegnał się z klubem: "Róbcie to dalej, tak jak to robicie, bo tego oczekuje Florian. To jest jego klub a szefa trzeba słuchać". Myślę, że podążamy w dobrym kierunku i dzisiaj pokazujemy kolejny etap. 

Od roku Akademia Pogoni ściśle współpracuje z Uniwersytetem Szczecińskim. Jego pracownikiem jest, obecny na konferencji, Miłosz Stępiński oraz trener Rafał Buryta. Pierwszy koordynował pracę nad „Modelem Gry Pogoni Szczecin”, drugi odpowiada za projekt rozwoju talentów „Pogoń Future”.

- Zostałem zaproszony do współpracy – mówi nowy trener I reprezentacji Polski kobiet i współtwórca Narodowego Modelu Gry. – Filozofię Pogoni tworzy każdy jej trener. W obecnych czasach szkoleniowcy nie są z danym rocznikiem przez wszystkie szczeble juniorskie, a raczej każdy specjalizuje się w danym roczniku, kategorii. Chodzi o to, żeby wszyscy tworzyli zespół, mówili jednym głosem i szkolili według takiej samej filozofii.

Model Gry Pogoni Szczecin oparty jest na Narodowym Modelu Gry, ale dostosowany do klubowych realiów.

- Narodowy model gry jest związany z reprezentacją. My zmieniliśmy go biorąc pod uwagę nasz klub. Jest dostosowany do tego, jak chcemy szkolić zawodników. Nasz sztab ludzi zmodyfikował go – przyznał dyrektor sportowy Pogoni Maciej Stolarczyk.

Jednym z elementów rozwoju klubu jest także rozbudowa sztabów szkoleniowych każdej drużyny Akademii Pogoni Szczecin.

- W klubie jest psycholog, dietetyk, zawodnicy są obejmowani coraz szerszą i kompleksową opieką – podkreśla Stolarczyk. - Efekty filozofii nie przyjdą jutro, nawet nie za rok, ale przyjdzie taki moment, kiedy będą widoczne gołym okiem.

Kolejnym widocznym efektem jest projekt „Pogoń Future”, który ma na celu objęcie dodatkową opieką i indywidualnymi treningami wyróżniających się zawodników z różnych grup wiekowych Akademii. Młodzi piłkarze uczą się języka angielskiego, przechodzą specjalistyczne testy medyczne, mają dodatkowe zajęcia w mniejszych grupach.

- O projekt pytają młodzi zawodnicy, których chcielibyśmy do nas sprowadzić. Jest to magnes. Cieszy nas to i chcielibyśmy jeszcze mocnie rozszerzyć  zakres projektu – mówi dyrektor sportowy Dumy Pomorza.