Powrót piłkarzy Ekstraklasy na boiska - przynajmniej w teorii - jest możliwy za około miesiąc. Taki przekaz płynął ze słów premiera Mateusza Morawieckiego, który na czwartkowej konferencji prasowej omawiał temat wznowienia polskiej ligi. Kluczowy jest jednak plan, który w ciągu tygodnia-dwóch władzom przedstawi PZPN i spółka Ekstraklasa SA.
- W środę spotkałem się z prezesem PZPN Zbigniewem Bońkiem i rozmawialiśmy, jak miałby wyglądać powrót do rozgrywek Ekstraklasy. Umówiliśmy się, że za tydzień lub maksymalnie dwa tygodnie otrzymamy od związku i ligi plan, jak te instytucje sobie wyobrażają tę kwestię - zdradził Mateusz Morawiecki.
- Kiedy zobaczymy te propozycje, przeanalizujemy je z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim i wtedy zdecydujemy czy i czy na takich zasadach powrót do rozgrywek Ekstraklasy jest możliwy - dodał premier.
Morawiecki zdradził też przypuszczalny czas, w jakim jest możliwe wznowienie gry o piłkarskie mistrzostwo Polski. Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, mówi się o miesiącu. Szans na wcześniejszą datę nie ma.
- Pewnie nie stanie się to wcześniej, niż za miesiąc, ale właśnie o takiej perspektywie można dziś dyskutować. Oczywiście, jeśli liga wróci, nie będzie publiczności na trybunach. To był duży błąd naszych przyjaciół z zachodniej Europy - zakończył wątek Morawiecki.
Prawdopodobnie miesiąc to czas możliwy tylko w teorii. W praktyce nikt nie nakaże piłkarzom gry bez okresu przygotowawczego, więc należy się liczyć z późniejszą datą. Przypomnijmy, według wcześniejszych nieoficjalnych doniesień, Ekstraklasa SA celuje w powrót w ostatnim tygodniu maja. Spółka w wydanym później komunikacie odniosła się do tych rewelacji.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...