Aktualności

- Spotkałem się z trenerem przygotowania fizycznego, Piotrem Jankowiczem i trenerem asystentem, który przyjedzie ze mną do Szczecina. Jestem w stałym kontakcie z klubem, planujemy cały czas szczegóły okresu przygotowawczego - mówi o obecnych obowiązkach nowy trener Pogoni Szczecin, Kazimierz Moskal w rozmowie z naszym serwisem. Rozmawiał Daniel Trzepacz.


Tydzień temu objał Pan posadę trenera Pogoni Szczecin. Mocno zmieniło się Pana życie od tego czasu?

- <śmiech> Czy mocno? Raczej nie, trzeba było wrócić do pracy. Mimo, iż zespół ma wolne to staram się pomału organizować całą pracę, abyśmy na 13 czerwca byli gotowi. To z pewnością jest jednak zmiana względem ostatnich miesięcy.

Mówi Pan o przygotowaniach i organizacji, więc co udało się już zrobić?

- Spotkałem się z trenerem przygotowania fizycznego, Piotrem Jankowiczem i trenerem asystentem, który przyjedzie ze mną do Szczecina. Jestem w stałym kontakcie z klubem, planujemy cały czas szczegóły okresu przygotowawczego. Obejrzałem też kilka ostatnich spotkań Pogoni. Tej pracy jest sporo. Przygotowuję wszystko to co będę chciał przekazać zawodnikom już na początku okresu treningowego. Wszystkim będę chciał się podzielić z zespołem w pierwszych dniach. Mimo, że nie mam w tej chwili zawodników do treningu to pracy jest sporo i mam co robić.

Kto będzie Pana asystentem? Czy można już zdradzić tę informację?

- Nie chcę jeszcze tego ujawniać. To raptem kilka dni, ale nie chcemy jeszcze tego ogłaszać z różnych powodów.

Adam Gyurcso, zawodnik Pana drużyny, nie pojedzie na Euro, ale patrząc przez pryzmat Pogoni to dobrze, bo będzie miał go Pan do dyspozycji od początku przygotowań.

- Wczoraj czekałem na tę informację... Tak, z jednej strony, ze strony zespołu to lepiej. Wiem jednak, że dla piłkarza jest to sytuacja dyskomfortowa. Każdy zawodnik liczy na to, że załapie się i pojedzie na taką imprezę. Takie powołanie dodaje motywacji. Myślę jednak, że Adam jest profesjonalistą i tylko od niego będzie teraz zależało, jak jego kariera będzie wyglądać dalej. Trzeba pracować dalej i nie załamywać się.

Młodzi Portowcy osiągnęli duży sukces awansując do finału CLJ. Mam informację, że chociaż jedno z tych spotkań obejrzy Pan na żywo.

- Tak, to nie ulega wątpliwości! Myślę, że będę nawet na obu spotkaniach. Liczę, że w Warszawie osiągną dobry wynik i o wszystkim decydować będzie mecz w Szczecinie. Rozmawiałem z tymi chłopakami telefonicznie i powiedziałem im, że to duży sukces i chciałbym się im przyjrzeć. Będzie ku temu okazja na niezłym przeciwniku. To też juniorzy, ale na tym etapie rozgrywek warto zobaczyć jak oni wyglądają pod względem piłkarskim.

Kibiców najmocniej grzeje teraz temat transferów. Mamy już więcej informacji na ten temat?

- Cały czas pracujemy i rozmawiamy z dyrektorem Stolarczykiem. Wszyscy muszą mieć tego świadomość, że chcemy się wzmocnić. Wielkich zmian nie będzie. W kwestii wzmocnień myślimy głównie o zawodnikach ofensywnych. Wie Pan jak to z transferami bywa. Rozmawiamy, pomysł mamy i trzeba czekać do końca. Pewne opcje są dopinane, ale póki nie ma podpisów na kontrakcie to trzeba zachować milczenie.

Jeśli chodzi o obecną kadrę to da Pan szansę wszystkim piłkarzom, czy dla kogoś Pan już miejsca nie widzi?

- Myślę, że nie mamy aż tak licznej kadry aby już teraz rezygnować z któregoś z piłkarzy. Ja mam swój obraz Pogoni, bo miałem czas na to aby ostatnie mecze zobaczyć, a nawet wtedy gdy nie wiedziałem, że będę ten zespół prowadził to oglądałem jego mecze. Chcę popracować z zawodnikami z dnia na dzień i wtedy lepiej ich poznać. Nie ukrywam, że czekam na te pierwsze treningi, bo ten kontakt z zawodnikami jest dla mnie najważniejszy.

Ma Pan już jakiś pomysł na to, jak znaleźć miejsce na boisku jednocześnie dla Matrasa, Murawskiego i Drygasa?

- <śmiech> Wszystko będzie zależało od tego w jakiej będą dyspozycji, jak będziemy grali i z kim. Chcemy mieć wartościowych zawodników nie tylko w wyjściowej jedenastce. Trzeba liczyć się z tym, że w sezonie będą kartki, kontuzje i wtedy  nie będzie trzeba głowić się na kogo postawić. Myślę, że nie będzie z tym problemu i dla każdego znajdę odpowiednie miejsce.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 5956

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...