Paul Mukairu mecz z Radomiakiem rozpoczął w wyjściowym składzie i wpisał się na listę strzelców. Po meczu nie był jednak zadowolony. Co mówił po zakończeniu spotkania?
- Zależało nam na tym, aby kibice w dobrych humorach wrócili do domu. Nam z kolei punkty są bardzo potrzebne, by włączyć się do walki w lidze o najwyższe miejsca. Liczyliśmy na przełamanie, a finalnie w bardzo złych nastrojach kończymy rundę. Kibice cały czas nas wspierają, a my nie dawaliśmy im za wiele powodów do radości w ostatnim czasie - mówił Paul Mukairu po końcowym gwizdku. - Nie ukrywam tego, że mogłem zachować się lepiej w tamtym momencie. Niepotrzebnie uderzałem na siłę. Potrzebowaliśmy punktów, a gdybym strzelił, to mecz praktycznie byłby rozstrzygnięty. Cały czas muszę pracować nad tym, żeby lepiej kończyć tego typu akcje, żeby być bardziej skutecznym.
Piłkarze Pogoni Szczecin rozjadą się teraz na urlopy, a do pracy wrócą już 3 stycznia.
- Rzeczywiście nasze wyniki są poniżej oczekiwań. I kibice mają prawo być niezadowoleni. Natomiast zimą musimy koniecznie mocno pracować na treningach. Wierzę, że wspólnie, jako zespół, poprawimy rezultaty i przezwyciężymy trudności. Wierzę w to, że w nowej rundzie będziemy prezentować się lepiej, ale do tego potrzebna jest ciężka praca i wytrwałość w dążeniu do celu - dodaje Mukairu.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.