Aktualności

Pogoń mecz z Kotwicą rozpoczęła w dużej mierze rezerwowym zestawieniem. Miało też przełożenie na przebieg gry. Niedoświadczeni defensorzy mieli spore problemy z zatrzymaniem ataków Kotwicy, która z animuszem atakowała bramkę Słowika. Przyniosło to efekt już w 10. minucie meczu, gy Bejuk nawinął jednego z młodych obrońców i nie dał szansy bramkarzowi Pogoni. Duma Pomorza starała się odpowiadać za sprawą strzałów Walskiego, Korta czy Zwolińskiego, jednak nie dało to odpowiedniego efektu. W końcowej fazie pierwszej części meczu Kotwica miała przynajmniej kilka okazji na podwyższenie wyniku, ale świetnie w brawce spisywał się Słowik, który naprawiał błędy kolegów.

Na drugą część meczu trener Michniewicz desygnował do gry zdecydowanie mocniejszą kadrę. To diametralnie zmieniło obraz gry. To Portowcy przeważali i stwarzali akcje bramkowe. Wyrównanie padło już 5 minut po przerwie gdy Gyurcso wyszedł 1 na 1 z bramkarzem i mierzonym strzałem od słupka nie dał mu najmniejszych szans. 15 minut później było już 2:1 gdy Nagórski dostał wyśmienite podanie od Murawskiego i w sytuacji sam na sam trafił do siatki. Testowany napastnik nie miał jednak dość. 12 minut przed końcem po strzale Traore piłka odbiła się od poprzeczki, a akcję wykończył właśnie Nagórski strzelając głową.

Pogoń Szczecin - Kotwica Kołobrzeg 3:1 (0:1)

0:1 Bejuk 10'
1:1 Gyurcso 50'
2:1 Nagórski 65'
3:1 Nagórski 78'

Pogoń Szczecin: Słowik (46' Kudła) - Chouwer (46' Rudol), Stańczyk (46' Czerwiński), S. Murawski (46' Fojut), Paczuk (46' Nunes) - Traore, Bartoszewicz (46' Akahoshi), Walski (46' Matras), Kort (46' R. Murawski), Maćkowski (46' Gyurcso) - Zwoliński (46' Nagórski)