Fredrik Ulvestad miał świetne wejście do zespołu Pogoni po podpisaniu umowy, ale w końcówce jesieni przygasł. Teraz znów notuje świetne liczby.
Norweg po przepracowanym okresie przygotowawczym z zespołem znów jest jego ważną postacią. We Wrocławiu strzelił gola na wagę trzech punktów, a w Radomiu dołożył kolejne dwa trafienia. To jego pierwszy dublet w barwach Pogoni. Czy to sprawia, że jest to jego najlepszy występ w PKO BP Ekstraklasie?
- Nie wiem, może? Kiedy strzelasz gole masz wyższe noty za występ. Ocenę zostawiam innym. Staram się dobrze wykonać swoją robotę, a zdobycie bramek oczywiście cieszy - mówił chwilę po meczu Ulvestad.
Doświadczony pomocnik z Norwegii zaliczył dla Pogoni do tej pory czternaście meczów w PKO BP Ekstraklasie. Strzelił w nich pięć goli i zanotował trzy asysty. Ściągnięcie tego piłkarza już dziś należy uznać za świetny ruch transferowy.
W meczu z ŁKS-em w najbliższy piątek Ulvestad oczywiście nie zagra. W Radomiu obejrzał swoją czwartą żółtą kartkę w tym sezonie. Do gry wróci zapewne w Poznaniu w meczu ćwierćfinałowym Fortuna Pucharu Polski.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.