- W meczach grupy mistrzowskiej przyświeca nam jeden cel. Chcę, by moi piłkarze cieszyli się grą i widać, że każde kolejne spotkanie ich napędza. Podobnie ma być w starciu z Pogonią Szczecin, co nie oznacza, że w niedzielę zaprezentujemy beztroski futbol. W dalszym ciągu w naszych poczynaniach na boisku będziemy pragmatyczni i będziemy grali z głową – mówi przed spotkaniem 36. kolejki Lotto Ekstraklasy trener Lechii Gdańsk Piotr Nowak.
Przed meczem z Pogonią szkoleniowiec Biało-Zielonych ma nieco problemów z kontuzjami swoich piłkarzy.
- Kuba Wawrzyniak zszedł z kontuzją z boiska w meczu w Poznaniu i są znikome szanse, że będzie mógł zagrać przeciwko Pogoni. Steven Vitoria w spotkaniu z Lechem doznał urazu barku, ale na szczęście uczestniczy we wszystkich zajęciach i on najprawdopodobniej będzie mógł zagrać w niedzielę. Znaki zapytania stawiamy przy nazwiskach Grzegorza Kuświka, Simeona Sławczewa i Lukasa Haraslina. Czy będą mogli wystąpić w niedzielę. Najbliższe godziny pokażą, czy zdążą dojść do siebie – wyjaśnił Piotr Nowak.
W niedzielę piłkarze Lechii zagrają po raz ostatni w tym sezonie Lotto Ekstraklasy przed własną publicznością. Szkoleniowiec Biało-Zielonych chce, by jego podopieczni godnie pożegnali się z kibicami.
- Naturalnie, że naszym najważniejszym celem będzie zwycięstwo. Do tego meczu podejdziemy, jak do poprzednich w fazie finałowej. Chcę, by moi piłkarze cieszyli się grą i widać, że każde kolejne spotkanie ich napędza. Podobnie ma być w starciu z Pogonią Szczecin, co nie oznacza, że w niedzielę zaprezentujemy beztroski futbol. W dalszym ciągu w naszych poczynaniach na boisku będziemy pragmatyczni i będziemy grali z głową – zaznacza trener Lechii.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...