We wtorek piłkarze Pogoni rozpoczęli ostatni mikrocykl treningowy przed meczem z Koroną. Do zajęć wrócili po obozie w Turcji i trzech dniach wolnego. Co udało się już wytrenować? Czego nadal brakuje drużynie? Co można jeszcze poprawić?
- Wiemy co nas "boli". Utrzymanie się pod polem karnym przeciwnika to jest problem dla każdego zespołu i dla nas również. Stąd też nie sztelaliśmy dużo goli. Potrzebujemy bramek. Jeśli marzymy o wysokim miejscu w tabeli to musimy ich bardzo dużo strzelać. Pracowaliśmy nad tym i zobaczymy jaki efekt będzie w lidze - mówił po wtorkowych zajęciach trener Czesław Michniewicz.
Spore nadzieje pokładane są w najgłośniejszym transferze Pogoni - Adamie Gyurcso. Węgier dobrze czuje się w Pogoni i chwali tutejszą młodzież.
- To jest dobry zespół z dobrymi piłkarzami. W ekipie jest wielu młodych zawodników, ale to nie jest problem. Oni już teraz prezentują wysokie umiejętności - zdradza Adam Gyurcso.
Zagadką jest to, w jakim zestawieniu i ustawieniu podopieczni Czesława Michniewicza wyjdą na pierwszy mecz, który już w poniedziałek rozegrają z Koroną.
- Różnie będziemy grali. W zależności od tego co się będzie działo na boisku. Będziemy zaczynać jednym napastnikiem, ale będą też takie mecze gdzie wyjdziemy dwójką napastników. Odnośnie meczu z Koroną nie podjęliśmy jeszcze decyzji - dodał Michniewicz.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.