Piłkarze Pogoni Szczecin w niedzielę kończą obóz w Opalenicy i wracają do Szczecina. Sztab szkoleniowy zaplanował, że kolejne trzy dni będą czasem wolnym dla piłkarzy, a pracę wznowią w czwartek. Kto w trakcie obozu wyróżnił się z całej kadry?
Niewątpliwym wygranym obozu przygotowawczego jest Patryk Paryzek. Młody zawodnik ma już za sobą pierwsze mecze, a nawet gola w PKO BP Ekstraklasie. Jego pozycja w zespole jednak mocna nie była. Teraz, po odejściu Luki Zahovicia i braku ruchów transferowych do klubu, piłkarz wskakuje na pozycję numer 2 wśród napastników Dumy Pomorza. Dlatego trzeba cieszyć się, że piłkarz pozytywnie prezentował się w trakcie gier kontrolnych w Opalenicy w których zaliczył wraz z Mariuszem Malcem najwięcej minut na boisku, a do tego dołożył dwa trafienia i asystę.
Kto więcej? Z pozytywnej strony pokazywał się Wahan Biczachczjan. Pod nieobecność Kamila Grosickiego to na nim w dużej mierze spoczywał obowiązek kreowania gry ofensywnej w grach kontrolnych. Gdy schodził z boiska, nie wyglądało to już tak dobrze jak wcześniej.
Plus można postawić też przy nazwisku Adriana Przyborka. Młody pomocnik w ostatnim sezonie "otrzaskał się" z seniorską piłką i widać u niego dużo większą pewność siebie w boiskowych poczynaniach. Goli i asyst w sparingach nie było, ale wyróżniał się aktywnością na boisku i walecznością.
W budowaniu akcji ofensywnych mógł podobać się także Linus Wahlqvist. Szwedzki prawy obrońca w każdym z meczów potrafił stworzyć sytuacje swoim kolegom, ale i sam miał kilka razy okazję do zdobycia bramki. Jeśli piłkarz utrzyma taką dyspozycję i nie będą dręczyć go kontuzje, to może być dla niego dobry sezon.
Chwalić można też obu bramkarzy. Zarówno Valentin Cojocaru jak i Krzysztof Kamiński pokazali się w grach kontrolnych z dobrej strony. Ratowali drużynę przed utratą bramki kilkukrotnie w trakcie trzech gier sparingowych.
Więcej plusów? Trudno wskazać. Może młody Maciej Wojciechowski, który gdy wchodził, to grał odważnie. Być może w najbliższym sezonie będzie miał okazję łapać się do kadry meczowej zespołu z Ekstraklasy.
Zamartwień jest jednak niestety więcej. Rafał Kurzawa wciąż walczy o powrót do zdrowia. Kilku piłkarzy, którzy muszą w końcu wskoczyć na wyższy poziom, wydaje się, że wciąż tego nie zrobiła. Mowa o Marcelu Wędrychowskim czy Kacprze Smolińskim. Sytuacja wydaje się być podobna do tej, z początku poprzedniego sezonu. Pogoń będzie w stanie wystawić silną i mocną jedenastkę jak na warunki PKO BP Ekstraklasy, ale może brakować odpowiedniej jakości w postaci zmienników.
Przed drużyną chwila oddechu i ostatnia faza przygotowań do sezonu. Do zespołu lada moment dołączy Kamil Grosicki i mecz sparingowy z Kotwicą Kołobrzeg, który odbędzie się na płycie głownej 13 lipca, będzie testem generalnym, który musi dać nam, trenerom i działaczom kilka odpowiedzi.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...