Piłkarze Jagiellonii Białystok opuszczali Szczecin mocno rozczarowani. Drużyna dotychczasowego lidera przerwała swoją świetną serię i przegrała z Pogonią. Co po meczu do powiedzenia mieli zawodnicy klubu gości?
Jarosław Kubicki: - Nie ustrzegliśmy się dzisiaj błędów, ale uważam, że należy dalej iść w obranym wcześniej kierunku. Chciałbym, żebyśmy utrzymywali formę z poprzednich meczów. Jeżeli będzie tak dalej grali to z pewnością będzie się to przekładać na wyniki. Co do częstego grania, to nie chcę szukać wymówek. Każdy przygotowuje się do meczu również indywidualnie. Myślę, że na tyle doświadczeni zawodnicy wiedzą co mają zrobić ze swoim ciałem, jak o nie zadbać. Dla mnie to nie jest żaden problem, mógłbym grać codziennie. Co do braku Pulu w dzisiejszym starciu, to uważam, że jest innym zawodnikiem niż Jose Naranjo, który zagrał jako napastnik. Afi jest silniejszy, potrafi przytrzymać piłkę, żeby poczekać na wsparcie z drugiej linii. Być może tego dzisiaj zabrakło. Przeanalizujemy to spotkanie, wyciągniemy wnioski i do następnego spotkania będziemy optymalnie przygotowani.
Bartłomiej Wdowik: - W pierwszej połowie było remisowo, ale moim zdaniem to Pogoń nieco przeważała. Po przerwie skorygowaliśmy ustawienie i grę. Przejęliśmy kontrolę, ale nie udało się nam strzelić gola i w konsekwencji przegrywamy ten mecz. Nie da się wygrywać wszystkiego. W piątek czeka nas kolejne starcie, będziemy próbowali podnieść się w tym spotkaniu. Wydaje mi się, że po objęciu prowadzenia przez Pogoń zareagowaliśmy podobnie jak w Poznaniu. Szybko przejęliśmy piłkę i dążyliśmy do wyrównania. Widać było naszą przewagę, mieliśmy swoje sytuacje - próbowali m.in. "Hansi", "Maro" czy Jose. Okazji było dużo, ale zabrakło nam skuteczności. W tej lidze mecze są wyrównane. W kolejnych spotkaniach przeciwnicy będą się na nas mobilizowali, widać, że dobrze gramy. Z pewnością będą to trudne spotkania, nikt nie da nam punktów za darmo. Będziemy walczyć, przeciwstawiać się, grać dalej w ten sam sposób. Mam nadzieję, że to przyniesie nam punkty.
Taras Romanczuk: - Po przerwie nie powinniśmy przespać początku, ponieważ wiedzieliśmy, że Pogoń na nas ruszy. Po objęciu prowadzenia przez gospodarzy uważam, że mieliśmy kontrolę nad meczem, dominowaliśmy. Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji. Nie wiem, czy były to tak klarowne okazje, ale trochę lepsze zachowania w tych sytuacjach i byłoby wyrównanie. Pogoń miała swoje sytuacje. Wiedzieliśmy, że jeżeli się otworzymy to będą korzystali ze swojej głównej broni, którą jest kontratak. Mają szybkie skrzydła. Ostatecznie nie wykorzystali swoich kilku swoich sytuacji, ale do Białegostoku wracamy bez punktów. Nie powiem, że jesteśmy załamani, ponieważ kolejne porażki z pewnością przyjdą. Powinniśmy jednak dalej pracować, żeby nie popełniać takich błędów i wykorzystywać swoje sytuacje. Z pewnością zabrakło nam dzisiaj Pululu z przodu, który mógłby utrzymać się przy piłce i trochę "porozbijać" obrońców. Myślę, że Jesus Imaz również byłby dużą pomocą w takim meczu. Przestrzenie dla tak inteligentnego zawodnika jak on były na boisku. My też mogliśmy stworzyć sobie sytuacje. Niemniej jest już po meczu i niczego nie zmienimy. W piątek kolejny przeciwnik, na to trzeba się przygotować.
Kristoffer Hansen: - Nie widziałem jeszcze statystyk, ale wydaje mi się, że w drugiej połowie mieliśmy zdecydowanie częściej piłkę. Podsumowując - przed przerwą nie za wiele sobie wykreowaliśmy. Ja miałem niezłą okazję. To frustrujące, że nie oddałem wówczas lepszego strzału. Ogólnie patrząc ta porażka to rozczarowanie. Oczywiście brakuje nam na boisku Pulu, to topowy zawodnik. Niemniej mamy dobry skład, a zmiennicy wykonują dobrą robotę. Liczę na to, że poszczególni zawodnicy nie odczuwają presji związanej z tym, ile meczów wygraliśmy w ostatnim czasie. Do każdego spotkania podchodzimy jednostkowo. Skupiamy się na wygrywaniu kolejnych meczów. Nadchodzące starcie jest tak samo ważne jak dzisiejsze. Teraz musimy odpocząć, potrenować i właściwie przygotować się do piątkowego meczu. O to chodzi w piłce. Jeśli przegrasz masz szansę się odkuć w kolejny weekend. Liczę na to, że naładujemy baterie i wrócimy na zwycięską ścieżkę meczem ze Stalą.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...