Tomas Podstawski jesienią był jednym z odkryć w Lotto Ekstraklasie. Pochodzenie jego rodziny powodowało, że raz za razem piłkarz wychowany w Portugalii był pytany o to, czy zagra dla reprezentacji Polski.
Jesienią Podstawski cały czas mówił, że potrzebuje czasu do namysłu, bo w przeszłości występował w kadrach młodzieżowych Portugalii, kraju w którym się urodził i wychował. W rozmowie z Super Expressem zapowiadał, że w trakcie Świąt poruszy temat ze swoimi najbliższymi.
- Grałem całe życie w Portugalii. Tam się urodziłem. Polskę też kocham. Kto by nie chciał grać w reprezentacji? Każdy. Nie jestem wyjątkiem w tym względzie. Jeśli selekcjoner zadzwoniłby do mnie, to nie odrzuciłbym powołania - powiedział w trakcie niedzielnego programu Liga+ Extra pomocnik Pogoni Szczecin.
Wygląda na to, że Podstawski podjął decyzję, że jeśli będzie potrzebny kadrze Polski to powołania nie odrzuci i jeśli jego forma będzie taka jak jesienią, to powołanie od Jerzego Brzęczka wydaje się być jedynie kwestią czasu.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.