Aktualności

  • Podsumowanie 24. kolejki PKO BP Ekstraklasy

W 24. kolejce Pogoń pokonała w Lubinie Zagłębie 1:0. Oprócz tego Korona wygrała 2:1 z Radomiakiem i wydostała się ze strefy spadkowej. Z kolei Górnik uległ 1:2 Jagiellonii i obecnie znajduje się na przedostatniej pozycji w tabeli. 


Lechia Gdańsk 4 - 0 Miedź Legnica (10.03, godz. 18:00)

W pierwszym spotkaniu 24. serii gier przedostatnia w tabeli Lechia podejmowała ostatnią Miedź. Zdecydowanie był to kluczowy mecz dla losów jednej, jak i drugiej drużyny. W pierwszej połowie naprawdę niewiele się działo. Jedyny strzał celny oddał z dystansu Terrazzino. Wówczas Kapino bez większych problemów złapał piłkę. Jeszcze przed przerwą główka Drygasa minimalnie minęła słupek. W 48. minucie Zwoliński wyprowadził biało-zielonych na prowadzenie celną główką. Potem Piła miał świetną szansę, ale uderzył obok słupka. W kolejnej sytuacji niepilnowany w okolicach 8. metra Matuszek skiksował. W 75. minucie Durmus popisał się fantastycznym finezyjnym trafieniem z dystansu. Później Chuca odpowiedział zza szesnastki, jednak nieznacznie się pomylił. W 85. minucie Velkovski faulował w polu karnym Bartkowskiego, a “jedenastkę” wykorzystał Zwoliński. Jeszcze w doliczonym czasie gry Flavio Paixao ustalił wynik meczu. Lechia choć wysoko wygrała, to nadal znajduje się w strefie spadkowej, zaś Miedź musi zacząć seryjnie zwyciężać, aby się utrzymać. 

Raków Częstochowa 4 - 1 Śląsk Wrocław (10.03, godz. 20:30)

W drugim piątkowym pojedynku liderujący Raków mierzył się u siebie ze Śląskiem. Najpierw Leszczyński kapitalnie interweniował po uderzeniach Nowaka i Gutkovskisa. Jeszcze Łotysz próbował dobijać, ale fatalnie skiksował. W 36. minucie Koczergin otworzył wynik meczu. Do przerwy już nic się nie wydarzyło, a w 49. minucie Ivi Lopez podwyższył prowadzenie Medalików. Już 6 minut później Jean Carlos kapitalnie wrzucił piłkę na głowę Nowaka, który trafił do siatki. W kolejnej akcji Gutkovskis potężnie przymierzył, jednak minimalnie obok słupka. W 62. minucie Ivi Lopez wyszedł “sam na sam” z bramkarzem i ustrzelił dublet. W 68. minucie Yeboah świetnie przedryblował obrońcę i zdobył dla Wojskowych bramkę honorową. Następnie Yeboah dwukrotnie próbował z ostrego kąta, lecz Kovacević był na posterunku. W kolejnej akcji debiutujący w drużynie gości Stawny był bliski trafienia do własnej siatki. Na koniec futbolówka po strzale Rzuchowskiego odbiła się od obrońcy i zatrzymała się na poprzeczce. Raków wygrał 4. kolejne spotkanie i umocnił się na fotelu lidera. 

Korona Kielce 2 - 1 Radomiak Radom (11.03, godz. 15:00)

W pierwszym sobotnim spotkaniu walcząca o utrzymanie Korona mierzyła się w derbowym spotkaniu z Radomiakiem. Mecz był toczony w trudnych warunkach atmosferycznych. Lepiej zaczęli goście, którzy za sprawą główki Rochy wyszli na prowadzenie już w 6. minucie. Potem Portugalczyk znów główkował, ale Forenc dobrze interweniował. W odpowiedzi strzał głową Szykawki minimalnie minął słupek. Następnie próby Łukowskiego i Deaconu odbijał Kobylak. W 44. minucie Scyzory dopięły swego, a głową wyrównał Szykawka. Tuż po przerwie uderzenie z dystansu Deaconu z problemami obronił golkiper przyjezdnych. Później Błanik wyszedł “sam na sam” z bramkarzem, jednak Kobylak znakomicie interweniował. W kolejnej akcji kopnięcie zza szesnastki Nono nieznacznie minęło słupek. Potem Warchoły pomysłowo rozegrały rzut wolny, a strzał Rochy złapał Forenc. W 93. minucie Błanik kapitalnie dograł do Kostorza, który uderzeniem z najbliższej odległości zapewnił gospodarzom jakże ważny komplet punktów. Jeszcze na koniec główkę Okoniewskiego fantastycznie sparował do boku golkiper kielczan. Korona wygrała 2. mecz z rzędu i opuściła strefę spadkową. 

Jagiellonia Białystok 2 - 1 Górnik Zabrze (11.03, godz. 20:00)

Ostatni sobotni pojedynek był meczem o “sześć” punktów. Będąca tuż nad kreską Jagiellonia podejmowała u siebie Górnika, który po zwycięstwie Korony znajdował się w strefie spadkowej. Na początku strzały z dystansu Nene i Janickiego nieznacznie mijały słupki obu bramek. W 24. minucie Podolski fantastycznie kropnął zza pola karnego i otworzył wynik spotkania. Trójkolorowi długo nie cieszyli się z prowadzenia, ponieważ już 3 minuty później Nene wyrównał fenomenalnym trafieniem z dystansu. W 43. minucie Bergstrom faulował w polu karnym Romanczuka. Do wykonania “jedenastki” podszedł Marc Gual. Strzał Hiszpana obronił Bielica, ale na dobitkę Guala nie mógł już nic poradzić. Tuż po przerwie mocne uderzenie Pacheco odbił Abramowicz. W odpowiedzi próba zza szesnastki Guala przefrunęła obok bramki. Chwilę potem z dystansu pomylił się Lewicki. Na koniec kopnięcie Janickiego z dużymi problemami i pomocą poprzeczki obronił golkiper Jagi. Jagiellonia odskoczyła od strefy spadkowej, a Górnik spadł na przedostatnie miejsce w tabeli. 

Warta Poznań 0 - 0 Cracovia (12.03, godz. 12:30)

W pierwszym niedzielnym spotkaniu Warta mierzyła się w Grodzisku Wielkopolskim z Cracovią. W pierwszej części gry naprawdę niewiele się działo. Najlepszą okazję miał Grzesik, który nieczysto uderzył i piłka odbiła się od poprzeczki. Na początku drugiej połowy Grzesik główkował obok bramki. Chwilę później Zrelak wyszedł “sam na sam” z bramkarzem, ale Niemczycki świetnie interweniował. W kolejnej akcji golkiper Pasów złapał futbolówkę po próbie z dystansu Ivanova. Potem Niemczycki świetnie obronił kopnięcie Luisa. Warta przeważała, jednak nie wykorzystał żadnej sytuacji i mecz zakończył się bezbramkowym remisem. 

Piast Gliwice 1 - 1 Lech Poznań (12.03, godz. 15:00)

W kolejnym niedzielnym meczu będący w dobrej formie Piast podejmował grającego w lidze w kratkę Lecha. Najpierw Marchwiński miał kapitalną okazję, ale spudłował z najbliższej odległości. Potem Tomasiewicz uderzył z dystansu, jednak Bednarek znakomicie interweniował. W kolejnej akcji Kądzior przymierzył zza szesnastki w słupek. Chwilę później w aluminium trafił także Skóraś. W 62. minucie Amaral faulował w polu karnym Pyrkę. “Jedenastkę” Dziczka obronił Bednarek, a dobitka Chrapka znalazła drogę do siatki. Następnie Wilczek wpadł w pole karne i strzelił zaledwie w boczną siatkę. W 93. minucie Kvekveskiri fantastycznie uderzył z woleja wyrównując rzutem na taśmę. Piast w ostatniej chwili stracił punkty i ma 2 oczka przewagi nad będącą w strefie spadkowej Lechią. 

Legia Warszawa 2 - 0 Stal Mielec (12.03, godz. 17:30)

W ostatnim niedzielnym spotkaniu Legia mierzyła się ze Stalą, która w tym roku jeszcze nie wygrała. Na początku Wszołek i Wlazło niecelnie uderzali. Potem lekki strzał Muciego złapał Mrozek. Pod koniec pierwszej połowy Ratajczyk miał świetną szansę, ale fatalnie spudłował. Tuż po przerwie Sappinen wpadł w pole karne i uderzył obok słupka. W kolejnej akcji próbę Ratajczyka obronił Hładun. W 49. minucie Pekhart wyprowadził Wojskowych na prowadzenie celną główką. Chwilę później Mrozek genialnie interweniował po strzale z okolic 7. metra Wszołka. W odpowiedzi główkę Maka świetnie odbił golkiper gospodarzy. Następnie ten sam zawodnik kropnął tuż nad poprzeczką. Potem uderzenia Sappinena bardzo dobrze obronił Hładun. Później próby Muciego i Sappinena zatrzymali bramkarze obu drużyn. W 84. minucie Mladenović podwyższył prowadzenie miejscowych. Na koniec Wolski kopnął minimalnie obok słupka. Stal przegrała 4. kolejny mecz, a w rundzie wiosennej zdobyła tylko jedną bramkę. 

Wisła Płock 1 - 1 Widzew Łódź (13.03, godz. 19:00) 

W ostatnim spotkaniu 24. kolejki Wisła podejmowała w Płocku łódzkiego Widzewa. Najpierw mocny strzał Hanouska świetnie obronił Kamiński. W odpowiedzi kopnięcie Vallo odbił Ravas. W 40. minucie Wolski wyprowadził Nafciarzy na prowadzenie. Na początku drugiej połowy uderzenie Pawłowskiego przefrunęło nad poprzeczką. Później golkiper gospodarzy ładnie interweniował po precyzyjnym strzale Shehu. W 96. minucie Sanchez zdołał wyrównać uderzeniem z bliskiej odległości. Widzew nie potrafi wygrać od 3. spotkań i znajduje się na 5. pozycji w tabeli. 

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Michał Horbaczewski
Żródło: własne
Wyświetleń: 805

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...