32. kolejka już za nami i mamy ponownie zmianę na najważniejszym miejscu w tabeli. Legia po porażce w Poznaniu znowu musi oglądać plecy Lechii. W grupie spadkowej nie poddało się jeszcze Zagłębie Sosnowiec, które ciągle ma szansę w walce o utrzymanie.
Grupa mistrzowska:
Piast Gliwice - Zagłębie Lubin 1:0
Waldemar Fornalik ze swoim zespołem ciągle się nie zatrzymuje. Tym razem w pokonanym boju Piast zostawił Zagłębie, mimo że przez większość część czasu grał w osłabieniu. Miało to wpływ na atrakcyjność spotkania, jednak Miedziowi nie potrafili w żaden sposób wykorzystać gry w przewadze i ostatecznie dość spokojnie Piastunki dowiozły jednobramkowe prowadzenie do końca. Zagłębie zaliczyło natomiast kolejną porażkę w rundzie finałowej i wydaje się, że wykreślili się z walki o europejskie puchary.
Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:1
Zasłużył już sobie na miano specjalisty od rzutów karnych Jesus Imaz, który we wtorkowy wieczór ponownie nie pomylił się z 11. metra. Tym razem była to jedyna bramka w całym spotkaniu i Jagiellonia wywiozła z Krakowa komplet punktów, co ustawia ją w komfortowej sytuacji w walce o 4. miejsce. Cracovia może natomiast pluć sobie w brodę, bo chociaż remis był jak najbardziej w tym meczu w zasięgu, jednak zabrakło skuteczności.
Lech Poznań - Legia Warszawa 1:0
Chyba można śmiało nazwać to niespodzianką, ponieważ w zwycięstwo swojego zespołu niezbyt wierzyli nawet kibice Lecha, którzy w dość wąskim gronie zebrali się na stadionie przy ul. Bułgarskiej. Poziom jak już to najczęściej bywa przy spotkaniach tych drużyn, nie należał do najwyższych. Wydaje się, że Legii odpowiadał w Poznaniu remis, jednak zostali zaskoczeni przez niepełnoletniego Marchwińskiego, który stał się w stolicy Wielkopolski małym bohaterem. Bardzo źle wyszła na takim rozwoju wypadków Legia, która ponownie zajmuje 2. miejsce w tabeli.
Grupa spadkowa:
Arka Gdynia - Miedź Legnica 2:0
W końcu przełamała się Arka, która na zwycięstwo czekała od listopada 2018 roku. O te trzy punkty było jednak bardzo trudno, ponieważ druga bramka padła dopiero w doliczonym czasie gry, a przez cały czas to Miedź sprawiała wrażenie lepszej drużyny. Dobrze w bramce spisywał się Steinbors, a kulała też skuteczność piłkarzy z Legnicy. Po tym spotkaniu Arka złapała tlen w walce o utrzymanie, a Miedź ponownie się w nią wplątała.
Wisła Płock - Korona Kielce 2:1
Czy Wisła Płock wygra już wszystkie spotkania do końca sezonu? Wcale byśmy się nie zdziwili, ponieważ jest jak najbardziej w gazie, a mecz z Koroną tylko to udowodnił. Kolejne zwycięstwo podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego, którzy mają w tym momencie 5 punktów przewagi nad 15. Śląskiem. Sytuacja jest już więc dość komfortowa i tak jak jeszcze kilka tygodni temu widzieliśmy w Wiśle wielkiego kandydata do spadku, tak teraz nie mają już się chyba czego obawiać.
Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze 1:2
Śląsk wyszedł szybko na prowadzenie w tym spotkaniu za sprawą trafienia z rzutu karnego Marcina Robaka, jednak na pewno nie był to dobry mecz w ich wykonaniu. To Górnik przez całe 90 minut prezentował się lepiej i oprócz głupiego faulu Wiśniewskiego w pierwszych minutach, to jedynie można mieć zastrzeżenia do skuteczności zabrzan. Na dobrą sprawę mecz ten mógł się skończyć kilkubramkowym zwycięstwem gości, ale Słowik uratował swoją drużynę przed takim blamażem. Bardzo prawdopodobne, że tym spotkaniem koronę króla strzelców wywalczył Igor Angulo, który w tym meczu zdobył dwie bramki, a łącznie ma ich już 20.
Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 2:1
Wisła Kraków ma sporą przewagę punktową, więc Maciej Stolarczyk ma możliwość dawania szansy młodzieży, chociaż trzeba też przyznać, że jest do tego zmuszony kontuzjami podstawowych zawodników. Zadebiutował dzięki temu w czwartek Daniel Hoyo-Kowalski, który ma dopiero 15 lat, a to musi robić wrażenie. Wisła skazywana była na przegraną już przed pierwszym gwizdkiem, jednak dość niespodziewanie wyszła na prowadzenie. Ba, miała nawet później sytuację na 2:0, jednak w końcu do głosu doszło Zagłębie, które w drugiej połowie przechyliło szalę na swoją korzyść. To zwycięstwo sprawiło również, że beniaminek z Sosnowca nadal ma szansę w walce o utrzymanie.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...