Za nami 5. kolejka PKO BP Ekstraklasy. W niej Pogoń pewnie pokonała Widzew 2:0 i plasuje się na pozycji wicelidera. Po poniedziałkowej porażce Piasta ze Stalą nie ma już drużyny bez choćby jednej przegranej na koncie.
Puszcza Niepołomice 4 - 1 Lechia Gdańsk (16.08, godz. 18:00)
W inaugurującym 5. serię gier spotkaniu mierzyły się ze sobą drużyny, które szukały pierwszego w tym sezonie zwycięstwa. Już w 2. minucie Stępień wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Potem uderzenie Meny bardzo dobrze obronił Komar. W 33. minucie piękną akcję Żubrów zakończył trafieniem głową Kosidis. Tuż po przerwie Stępień wpadł w pole karne, uderzył, jednak Sarnawski był na posterunku. W 78. minucie Abramowicz wrzucił z autu w pole karne, a Jakuba wpakował futbolówkę do siatki głową. Chwilę potem Lee spróbował, lecz nieznacznie obok słupka. W 87. minucie Jakuba ustrzelił dublet kopnięciem z najbliższej odległości. Jeszcze dwie minuty później Mena zdobył dla przyjezdnych bramkę honorową. Puszcza rozbiła Lechię, która pozostaje jedynym beniaminkiem bez wygranej.
GKS Katowice 0 - 0 Motor Lublin (16.08, godz. 20:30)
Drugie piątkowe starcie było pojedynkiem tegorocznych beniaminków. Gieksa podejmowała przy Bukowej Motor. Od początku goście zaatakowali, a Wolski uderzył tuż obok słupka. Po chwili próbę Mraza dobrze obronił Kudła. W 42. minucie Ndiaye pięknym strzałem trafił do siatki, jednak po długiej analizie VAR bramka nie została uznana - jak się później okazało niesłusznie - gdyż dopatrzono się niewielkiego ofsajdu. Po przerwie płaskie kopnięcie Mraza odbił golkiper gospodarzy. W odpowiedzi Nowak uderzał, lecz Brkić ładnie interweniował. Ostatecznie w Katowicach nie zobaczyliśmy goli.
Jagiellonia Białystok 2 - 4 Cracovia (17.08, godz. 14:45)
W pierwszym sobotnim meczu mistrz Polski grał przed własną publicznością z Cracovią. Już w 3. minucie Källman płaskim strzałem otworzył wynik spotkania. Chwilę później Diaby-Fadiga uderzał tuż obok słupka. W 12. minucie Francuz się nie pomylił i na tablicy wyników mieliśmy remis. W kolejnej akcji próbę z dystansu Churlinowa ładnie obronił Ravas. W 26. minucie kapitalną akcję gospodarzy wykończył Kubicki. Tym razem goście błyskawicznie odpowiedzieli, gdyż już 4 minuty później Jugas wpakował futbolówkę do siatki. W kolejnej akcji van Buren wpadł w pole karne, jednak fatalnie spudłował. Tuż po przerwie Källman pomylił się z okolic 5. metra. W 53. minucie Fin głową umieścił piłkę w bramce. Po chwili kolejną już próbę Källmana znakomicie obronił Abramowicz. Jeszcze w doliczonym czasie gry Bochnak podwyższył prowadzenie Pasów. Jaga przegrała pierwszy w tym sezonie mecz ligowy.
Zagłębie Lubin 0 - 1 Lech Poznań (17.08, godz. 17:30)
W kolejnym sobotnim pojedynku Zagłębie podejmowało w Lubinie Lecha. W 19. minucie Gholizadeh ładnie znalazł w polu karnym Sousę, który pewnie pokonał bramkarza. Potem Mrozek pewnie złapał strzał Kusztala. Tuż po przerwie Hładun świetnie interweniował po próbie Ishaka. Później golkiper gości popisał się znakomitą potrójną paradą po strzałach Miedziowych. Na koniec Wdowiak wpadł w pole karne, ale fatalnie spudłował. Lech może się cieszyć z 3. Zwycięstwa w tym sezonie.
Śląsk Wrocław 1 - 1 Korona Kielce (18.08, godz. 14:45)
W pierwszym niedzielnym meczu kiepski w lidze Śląsk mierzył się na własnym obiekcie z ostatnią w tabeli Koroną. Najpierw strzał Petrowa dobrze obronił Dziekoński. Na kolejne ciekawe sytuacje musieliśmy poczekać do drugiej części gry. W 59. minucie Macenko faulował wychodzącego na czystą pozycję Szykawkę i gospodarze kończyli mecz w osłabieniu. Potem Schwarz nieznacznie pomylił się z rzutu wolnego. Następnie Petkow przymierzył w poprzeczkę. W 87. minucie Dalmau wyprowadził gości na prowadzenie trafieniem głową. Scyzory długo nie cieszyły się z korzystnego wyniku, gdyż 6 minut później Schwarz doprowadził do wyrównania. Śląsk zremisował już 3. spotkanie w tych rozgrywkach.
Legia Warszawa 4 - 1 Radomiak Radom (18.08, godz. 17:30)
Spotkanie przy Łazienkowskiej było meczem przyjaźni, w którym Legia podejmowała Radomiaka. Na początku strzały Morishity i Kramera dobrze bronił debiutujący Koptas. Po chwili Rocha odpowiedział, ale Tobiasz był na posterunku. W 36. minucie Mammadov zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym, a Kramer pewnie zamienił “jedenastkę” na gola. W doliczonym czasie pierwszej części gry Kapustka podwyższył prowadzenie Wojskowych. W 61. minucie Capita wpadł w pole karne i zdobył bramkę kontaktową. 5 minut później Jakubik faulował w polu karnym Goncalvesa, a z 11. metrów trafił Marc Gual. Jeszcze w 90. minucie Urbański wpisał się na listę strzelców po podaniu Kramera. Legia przełamała się po 2. ligowych meczach bez zwycięstwa.
Górnik Zabrze 0 - 0 Raków Częstochowa (18.08, godz. 20:15)
Kończącym niedzielne zmagania meczem był pojedynek w Zabrzu, gdzie Górnik mierzył się z Rakowem. Najpierw Crnac miał znakomitą szansę, jednak kapitalną interwencją popisał się Szromnik. Po chwili Berggren wpadł w pole karne, uderzył, ale golkiper Trójkolorowych znów kapitalnie obronił. Po przerwie Medaliki wciąż tworzyły sobie kolejne sytuacje. Finezyjne uderzenie Amorima świetnie sparował do boku Szromnik. Później gospodarze odpowiedzieli - potężny strzał z dystansu Szali zatrzymał się tylko na poprzeczce. Na koniec Crnac i Wojtuszek nieznacznie pudłowali, co oznacza, że bramek w Zabrzu nie zobaczyliśmy.
Stal Mielec 2 - 0 Piast Gliwice (19.08, godz. 19:00)
W ostatnim meczu 5. kolejki szukająca pierwszego zwycięstwa Stal mierzyła się na własnym obiekcie z dotychczas niepokonanym Piastem. W pierwszej części gry nie działo się zbyt wiele. Najlepszą okazję miał Szkuryn, ale Plach bardzo dobrze interweniował. Po przerwie Tomasiewicz odpowiedział z dystansu, jednak minimalnie nad poprzeczką. W 79. minucie Szkuryn wpadł w pole karne i płaskim strzałem wpakował futbolówkę do siatki. Już 5 minut później Assayag podwyższył prowadzenie gospodarzy i zapewnił im pierwszy komplet punktów. Po porażce Piasta w tym sezonie nie mamy już niepokonanej drużyny.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...