Aktualności

Pierwsza groźna akcja miejsce miała w 2. minucie spotkania. Rywale zagrali długą piłkę w kierunku swojego napastnika, a ten próbował przelobować Cojocaru, ale przeniósł piłkę nad bramką. Pogoń odpowiedziała kilkadziesiąt sekund później, ale strzał Grosickiego został zablokowany przez obrońców. W 10. minucie spotkania świetną dwójkową akcję przeprowadzili Wahlqvist z Koulourisem i po strzale tego drugiego Portowcy wyszli na prowadzenie. W kolejnych minutach to Pogoń wciąż była stroną dominującą, ale o klarowną sytuację bramkową było trudno. W 28. minucie spotkania rywale oddawali strzał z rzutu wolnego, ale piłka przeszła obok bramki. Portowcy szukali swoich szans w prostopadłych podaniach czy to do Grosickiego czy Koulourisa i to po nich było groźnie, ale niestety najczęściej nie kończyły się one strzałem.

Druga część meczu rozpoczęła się dobrze dla Pogoni. Już po czterech minutach Pogoń podwyższyła wynik meczu. Grosicki ruszył z szybką akcją lewą stroną i świetnie dograł do Koulourisa, który wpakował piłkę do siatki. Po kolejnych kilku minutach było już 3:0. Gorgon zebrał piłkę w środku pola i dograł ją na lewą stronę do Kamila Grosickiego. Kapitan Portowców minął dwóch rywali dryblingiem i podwyższył wynik spotkania. Pomimo kilku dobrych akcji w kolejnych minutach, podwyższenia wyniku się nie doczekaliśmy.

SPARING NUMER 1
Pogoń Szczecin - Paksi FC 3:0 (1:0)
1:0 Koulouris 10'
2:0 Koulouris 39'
3:0 Grosicki 48'

Pogoń Szczecin: Cojocaru - Wahlqvist, Zech, Malec, Koutris - Gamboa, Gorgon, Wędrychowski, Biczachczjan, Grosicki - Koulouris

Paksi FC: Szappanos - Szélpál, Kinyik, Lenzsér - Osváth, Papp, Mezei, Kocsis - Skribek, Haraszti - Böde