Aktualności

Jako pierwsza w tym meczu zaatakowała Pogoń. Już w 2. minucie na bramkę rywali z dystansu uderzał Kamil Grosicki, ale futbolówka przeszła obok bramki. Chwilę później Portowcy zawiązali drugą ciekawą sytację, ale kiepskim strzałem wykończył ją Alexander Gorgon. Po kilkudziesięciu sekundach od tej sytuacji Portowcy odnotowali pierwszy celny strzał za sprawą uderzenia Wahana Biczachczjana, ale Marić nie miał problemu z jego złapaniem. W 11. minucie spotkania w pole karne rywali wpadł Leonardo Koutris, ale jego mocny strzał przeszedł nad bramką. Chwilę później pierwszą groźną akcję wyprowadzili zawodnicy Sturmu. Camara minął z piłką Cojocaru, ale nie trafił w bramkę, którą asekurował Mariusz Malec. Przewga Pogoni jednak trwała dalej i niewiele brakowało, aby w 20. minucie Pogoń wyszła na prowadzenie Biczachczjan podał w środek pola karnego do Grosickiego, ale jego strzał odbił się jedynie od poprzeczki. Chwilę później zamiana ról, Grosicki dogrywał, a uderzał Biczachczjan, ale nieznacznie nie trafił. Przewaga jednak przyniosła w końcu skutek. W 23. minucie dośrodkowanie w pole karne Kamila Grosickiego strzałem głową na bramkę zamienił Fredrik Ulvestad. W 28. minucie spotkania pomocnik z Norwegii był blisko podwyższenia wyniku po podaniu Grosickiego, ale jego strzał końcami palców odbił bramkarz. W 35. minucie spotkania piłkę do bramki rywali po dwójkowej akcji Grosickiego z Koulourisem wpakował tej drugi, ale sędzia dopatrzył się spalonego i trafienia nie uznał. Przewaga Pogoni w pierwszej części spotkania nie malała, ale kolejnych trafień nie było.

Druga część meczu świetnie rozpoczęła się dla Pogoni. W 48. minucie spotkania piłkę z lewej strony boiska dośrodkował Leonardo Koutris, a akcję świetnym strzałem zakończył Eftymios Koulouris. Kilka minut później Koulouris uderzał z dość ostrego kąta i piłkę wspólnie wybili obrońcy wraz z bramkarzem rywali. W 56. minucie spotkania w świetnej sytuacji po dośrodkowaniu Koutrisa znalazł się Gorgon, ale jego strzał głową przeszedł obok bramki.  62. minucie spotkania groźnie zaatakowali rywale. Camara oddał strzał ze skraju pola karnego, a piłka po rykoszecie mogła zaskoczyć bramkarza Pogoni. Cojocru odbił ją jednak na rzut rożny. Chwilę później akcję Pogoni z prawej strony poprowadził Biczachczjan, dograł w pole karne do Ulvestada, a nasz pomocnik umieścił piłkę w bramce po strzale piętą. Po chwili Ulvestad mógł nieć na swoim koncie hat-tricka, ale jego strzał obił jednynie słupek bramki, a próba dobitki Gorgona nie przyniosła skutku. To nie był jednak koniec strzeleckich popisów Portowców. W 69. minucie spotkania Biczachczjan przerzucił piłkę na lewą stronę do Grosickiego, który dośrodkował na głowę Koulourisa, a ten trafił do siatki. Dwie minuty później Biczachczjan oddał strzał z dystansu, bramkarz odbił piłkę przed siebie i dopadł do niej Luka Zahović, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku. Słoweński napastnik nie miał problemu z umieszczeniem piłki w bramce. Po pięciu strzelonych przez Pogoń golach w końcu odpowiedział wicemistrz Austrii. W sytuacji sam na sam z Cojocaru do siatki trafił Leon Grgić. W 77. minucie przy rzucie rożnym w polu karnym faulowany był Joao Gamboa. Do piłki podszedł Wahan Biczachczjan, ale jego intencje odczytał bramkarz rywali, który obronił to uderzenie. Apetyt Portowców na kolejne bramki nie malał. Niespełna pięć minut przed końcem spotkania wynik na 6:1 podwyższył Luka Zahović.

SPARING
Pogoń Szczecin - Sturm Graz 6:1 (1:0)
1:0 Ulvestad 23'
2:0 Koulouris 48'
3:0 Ulvestad 65'
4:0 Koulouris 69'
5:0 Zahović 71'
5:1 Grgić 75'
6:1 Zahović 86'

Pogoń Szczecin: Cojocaru - Wahlqvist (59' Gołębiewski), Zech, Malec (88' Loncar), Koutris (76' Borges) - Gamboa, Ulvestad, Gorgon, Biczachczjan (88' Klukowski), Grosicki (71' Paryzek) - Koulouris (69' Zahović)

Sturm Graz: Marić (46' Bignetti) - Johnston, Wuthrich (79' Haider), Borkovic, Włodarczyk, Serrano, Boving (61' Grgić), Hierlander (61' Stuckler), Scharmer, Geyrhofer, Camara