Dariusz Dźwigała w sobotę pierwszy raz przyjechał do Szczecina jako trener klubu z Ekstraklasy. Zapamięta tę wizytę na długo, bo był to ostatni mecz Wisły Płock pod jego wodzą.
Pogoń Szczecin zwłaszcza w drugiej części meczu była znacznie lepszym zespołem od Wisły Płock, a swoją przewagę udokumentowała czterema trafieniami. Po meczu schodzącego do szatni trenera drużyny gości żegnały brawa i skandowanie jego nazwiska. Kibice w Szczecinie pamiętają jeszcze jego świetną grę dla Dumy Pomorza.
W Płocku Dźwigała jednak tak dobrze pamiętany nie będzie. Dzień po spotkaniu z Pogonią Wisła wydała oświadczenie o zakończeniu współpracy z obecnym szkoleniowcem. Dźwigała poprowadził drużynę w 11. meczach Lotto Ekstraklasy w których Wisła odniosła dwa zwycięstwa, zanotowała cztery remisy i pięć razy schodziła z boiska jako pokonana.
- To jedna z najtrudniejszych decyzji, jaką przyszło nam podjąć. W czasie 76. miesięcy mojego prezesowania Wiśle, z zespołem pracowało tylko trzech trenerów, ale dopiero pierwszy odchodzi w trakcie sezonu. Kierując się zawsze wyłącznie dobrem klubu, uznaliśmy, że, po ponad 1/3 już sezonu zasadniczego, zarówno wyniki, jak i gra zespołu, są niezadowalające, a i perspektywa jest nienajlepsza. Jest mi strasznie przykro, bo Dariusza Dźwigałę szanuję jako człowieka i szkoleniowca, ale biorąc pełną odpowiedzialność za klub, postanowiliśmy podjąć w tym momencie takie właśnie niepopularne i drastyczne działanie. Pracujemy nad zatrudnieniem nowego trenera, który powinien się pojawić w ciągu kilku dni - powiedział prezes Wisły Płock Jacek Kruszewski.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...