Aktualności

- Trudno powiedzieć coś po takim meczu. Drużyna zrobiła wszystko, aby uzyskać lepszy wynik, ale się nie udało. Jestem bardzo dumny z występu naszych zawodników, zostawili na boisku całe serce - powiedział po meczu z Piastem trener Jens Gustafsson.


Jens Gustafsson, trener Pogoni Szczecin:

- Trudno powiedzieć coś po takim meczu. Drużyna zrobiła wszystko, aby uzyskać lepszy wynik, ale się nie udało. Jestem bardzo dumny z występu naszych zawodników, zostawili na boisku całe serce. Graliśmy dziś piłkę, którą ja osobiście bardzo lubię i mam nadzieję, że fanom także się nasza gra podobała. Jestem bardzo rozczarowany, że nie udało nam się wygrać tego meczu. To jest jednak piłka i musimy kontynuować naszą pracę.

ODPOWIEDZI NA PYTANIA:

- Coś się stało Pontusowi na minutę przed przerwą. Nie mógł więc kontynuować meczu. Nie wiem, co dokładnie mu się stało i za wcześnie, aby o tym mówić. Zamieniłem „Łęgiego” na Carlosa, ponieważ przewidywałem, jak będzie wyglądała druga połowa i była też właśnie taka, jak oczekiwałem.

- Uważam, że Grosicki to bardzo dobry zawodnik. Jest bardzo ważny dla nas, dla klubu, dla miasta. Oczywiście mógł dzisiaj strzelić kilka goli. Bardzo się cieszę, że jest z nami, wrócił do Szczecina i zdecydował się grać w Pogoni. Jest on wzorem do naśladowania dla wszystkich naszych graczy, zwłaszcza dla młodych. Dla mnie to nie jest moment na krytykowanie poszczególnych piłkarzy.

- Chcę powiedzieć jasno, że wtorkowy mecz pucharowy jest dla nas bardzo ważny. Traktuję go jak każde inne spotkanie w każdych rozgrywkach, bardzo zależy nam na wygranej. Jak Pan widział, poczyniliśmy dzisiaj w ustawieniu cztery zmiany i w przyszłości kolejnych zmian w składzie także można się spodziewać. We wtorek wystawię do gry zawodników, którzy będą w stanie zwyciężyć dla nas spotkanie. 

Waldemar Fornalik, trener Piasta Gliwice:

- Mecz można powiedzieć przebiegał tak, jak się spodziewaliśmy. To Pogoń miała prowadzić grę i tak to wyglądało. Swoją determinacją wyszarpaliśmy punkt. Gdybyśmy przy 1-0 zadali drugi cios, może udało by się nam dzisiaj nawet wygrać. Tak czy owak, wywieźliśmy jeden punkt z trudnego terenu, po meczu z dobrą drużyną, i z tego jesteśmy zadowoleni.

ODPOWIEDZI NA PYTANIA:

- To jest naturalne, że gospodarze u siebie chcąc zdobyć bramkę wykrzesują z siebie resztki energii. Pogoń swoją jakością zepchnęła nas w końcówce meczu do defensywy. Z drugiej strony mieliśmy też swoje okazje. Proszę zauważyć, że akcja Arkadiusza Pyrki została powstrzymana brzydkim faulem, faulowany taktycznie przy próbie wyprowadzenia kontry był też Ameyaw. Gdyby tych fauli wtedy nie było, być może w końcówce by to wszystko ułożyło się inaczej.

- Po przerwie wyszliśmy i zaczęliśmy grać w piłkę. Początek drugiej połowy mieliśmy udany. Uczuliłem drużynę, by poprawiła po przerwie jakość rozegrania, bo to nie funkcjonowało w pierwszej połowie jak należy. Po przerwie pod tym względem wyglądaliśmy już znacznie lepiej. W drugiej połowie wyglądało to długimi fragmentami z naszej strony tak, jak byśmy chcieli.

- Chciałbym, aby ten punkt zdobyty w Szczecinie był dla nas takim pozytywnym impulsem. Jak mówiłem wcześniej, szanujemy ten punkt, bo zdobyliśmy go na trudnym terenie w rywalizacji z dobrą drużyną.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Pogoń Szczecin SA
Żródło: własne
Wyświetleń: 7543

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...