Jagiellonia Białystok pokonała na własnym stadionie Pogoń Szczecin 2:0. Co do powiedzenia po meczu mieli trenerzy obu zespołów?
Jens Gustafsson: Zacznę od gratulacji dla Jagiellonii za zwycięstwo. Jesteśmy bardzo rozczarowani tym wynikiem. To był taki mecz w którym wyglądało, że gramy dobrze na boisku, tworzymy mnóstwo okazji i nie pozwoliliśmy rywalowi na wiele sytuacji. Podsumowując, patrząc z perspektywy obu pól karnych, Jagiellonia wygrała, ale przy tylu sytuacjach, które tworzymy, powinniśmy strzelać gole. Wielkie rozczarowanie tym wynikiem i wielkie rozczarowanie tym, jak wyglądamy w obu polach karnych.
Maciej Stolarczyk: Jesteśmy szczęśliwi, bo wygraliśmy mecz. Jesteśmy szczęśliwi, bo daliśmy pożegnanie Ivanowi, które daje mu pozytywne wspomnienia. To dla niego trudny moment kiedy nie może dalej grać w piłkę. Bardzo chcieliśmy mu to dać. Jeśli chodzi o całe spotkanie, patrząc wstecz, poszukałbym analogii do meczu w Szczecinie. Dziś role się odmieniły. Pogoń stworzyła więcej sytuacji, miała więcej z gry, ale przegrała spotkanie. Dziś wygraliśmy sercem i determinacją. Taki charakter zespołu chciałbym oglądać w każdej kolejce. Mam nadzieję, że nabierzemy pewności i zaczniemy funkcjonować trochę spokojniej. W pierwszej połowie mieliśmy spore problemy z ustawieniem skrzydłowych i bocznych obrońców Pogoni. Grali wysoko i dzięki temu dochodzili do sytuacji. Po przerwie zmieniliśmy ustawienie, które stosowaliśmy w poprzedniej rundzie. Ono nas bardziej zabezpieczało. Pogoń lubi dominować, a to dało nam trochę przestrzeni i dziś dzięki temu strzeliliśmy drugą bramkę. Pogoń była nieskuteczna, miała sporo sytuacji, ale taki jest futbol. W takiej sytuacji byliśmy pół roku temu i doskonale to znamy.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.