Pogoń Szczecin prowadziła z Wartą 3:1, ale ostatecznie skończyła mecz tylko z jednym punktem. Co do powiedzenia po meczu mieli szkoleniowcy obu zespołów?
Dawid Szulczek: Wiemy jaką jakością dysponuje Pogoń i wiedzieliśmy jak piekielnie trudne spotkanie nas czeka. Pokazywaliśmy już jednak, że potrafimy urwać punkty faworytom. Jesteśmy z tego zadowoleni. Szczęście nas ostatnio omijało, a dziś strzeliliśmy gola w końcówce, który dał nam punkt. Jestem zadowolony jak funkcjonowaliśmy na boisku. Bazując na naszych zasadach gry w obronie wyglądało to dobrze. Przez ten sezon mieliśmy trochę problemów z kontuzjami i późno kontraktowaliśmy piłkarzy. Przez to mieliśmy problem z utrzymaniem formy. Teraz mamy więcej możliwości na ławce. Cieszy nas ten punkt i na następny mecz w Zabrzu znów możemy wprowadzić jakość z ławki.
- Bramka napędziła Pogoń. Gol na 1:1 był trochę przypadkowy, a po nim wyglądało to tak, jak byśmy grali z Manchesterem City, a nie klubem z Polski. Pomyślałem, że będzie trudno, ale wierzyłem, że będziemy w stanie to odwrócić.
- Chcieliśmy wykorzystać wysoko ustawioną linię obrony Portowców, a ofensywni piłkarze Pogoni nie naciskają mocno środkowych obrońców. Po zbiórce drugiej piłki obrońcy Pogoni też często robi błędy w defensywie. Pogoń się świetnie ogląda. Ma jednak te momenty, które decydują o błędach.
- Graliśmy sparing latem z Pogonią. Graliśmy naszym klasycznym ustawieniem, a Pogoń świetnie wyciągała naszych obrońców. Stwierdziliśmy, że jeśli zagramy 4+4 w defensywie, to Pogoni trudniej będzie stworzyć zagrożenie. Chcieliśmy Pogoń zaskoczyć. Trener Gustafsson też przygotowuje zespół pod rywala i mieli kilka pomysłów na dziś.
Jens Gustafsson: Znowu ogromne rozczarowanie. Powinniśmy oczywiście wygrać ten mecz. Możemy obwiniać siebie, bo podejmowaliśmy decyzje, które są nieakceptowalne w tak później fazie meczu. Musimy bardzo dużo wniosów z tego meczu wyciągnąć jako zespół. Jesteśmy tylko ludźmi, popełniamy błędy, ale musimy się ogarnąć i musimy uniknąć popełniania takich błędów. Musimy dalej pracować jako drużyna. Musimy unikać tego, że tracimy tak dużo bramek.
Jak można było zremisować ten mecz?
- Starałem się to wyjaśnić w moim komentarzu do meczu. Podejmowaliśmy bardzo złe decyzje w kluczowych momentach meczu.
Brak wniosków z błędów
- Konkluzja jest taka, że podejmujemy złe decyzje w kluczowych fazach meczu. Powtarzam to trzeci raz.
Ściągnięcie Grosickiego złą decyzją?
- To moja decyzja i Grosika. Nie był w stanie grać dłużej. Poprosił o zmianę. Ja zawsze wolę, gdy on gra do końca. Tym razem podjęliśmy decyzję o zmianie.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...