Aktualności

- Bardzo trudny mecz dla nas. Piast zawiesił wysoko poprzeczkę, mało było sytuacji. Z nimi się tak gra, bo obrona na wysokim poziomie. Różne fazy tego meczu, ale finalnie szczęśliwy jestem - powiedział Robert Kolendowicz po meczu z Piastem.


Aleksandar Vuković, Piast: Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Pogoń w poprzednich meczach potrafiła zdominować przeciwników u siebie, ale my pozwoliliśmy jej na pół sytuacji. Miała stałe fragmenty, trochę dośrodkowań, ale nic więcej. To na pewno dowód naszej dobrej pracy - taktycznej, fizycznej i mentalnej. Ostatnia sytuacja trudna do zaakceptowania. Dużo przypadku. Nie wiem, co miał zrobić nasz zawodnik, by przeciwnika nie nadepnąć. I jeszcze czerwona kartka. Zastanawiam się, czy jest zrozumienie dla tego, jak czuje się druga osoba po przeciwnej barykadzie. Nie chcę narzekać na sędziego, ale powtórki nie dają podstaw do karania zespołu i tej czerwonej kartki. Mimo wszystko na tle mocnego przeciwnika zagraliśmy bardzo dobrze, a jest dużą niesprawiedliwością, że wrócimy do domu bez choćby punktu.

Widziałem powtórki z tej sytuacji. Wiem, że mówi się o takiej sytuacji, że sędziowie się obronią. W MŚ sędziowie nie gwiżdżą takich sytuacji. Piłkarz Pogoni nie miał szans dojść do sytuacji, a naciśnięty został przez przypadek, bo nie miał innej możliwości.

Transfery? Pracujemy, by zastąpić Mosóra czy Ameywa. Cały czas wprowadzamy nowe pomysły, nie czekamy na zimowe zmiany. Ta drużyna ma spory potencjał, bo w Szczecinie też mogliśmy wygrać. Nie sądzę, byśmy pokusili się jeszcze tej jesieni o transfery zawodników wolnych na rynku.

Robert Kolendowicz, Pogoń: Bardzo trudny mecz dla nas. Piast wysoko poprzeczkę, mało było sytuacji. Z nimi się tak gra, bo obrona na wysokim poziomie. Różne fazy tego meczu, ale finalnie szczęśliwy jestem. Determinacja i pasja po naszej stronie. Widziałem ogień w oczach moich zawodników. Po zmianach naciskaliśmy coraz mocniej i dostaliśmy od życia nagrodę. Gratulacje dla wszystkich z Pogonią w sercu. Wygrać w takich okolicznościach to coś bardzo mocnego.

Jakość ataku pozycyjnego - graliśmy za wolno i o tym mówiliśmy w przerwie. Jak za wolno z dobrą obroną to nie masz okazji. Przyspieszyliśmy w drugiej połowie. Rywale naprawdę wysoki poziom prezentuje w defensywie. To jest czołówka w lidze.

Rafał Kurzawa - oceniam na bazie ostatniego meczu, treningu, obserwacji. To była zmiana, reakcja po porażce z GKS. Dyspozycję ma dobrą, z nim odzyskaliśmy kontrolę nad piłką w meczu. Nie chcę, by zawodnicy byli przywiązani do swoich pozycji, a w środku jest duża rywalizacja.

Czerwone kartki - wiem, że sędziowanie to trudna sprawa, ale piłka nożna to emocje. Nie można tego blokować. Sędziowie muszą inaczej reagować. Ja dostałem za wejście metr na boisko. Cholera jasna, gramy przy pełnym stadionie, emocje w końcówce wielkie i niby prosta robota, ale złe podejście. Wiem, że trener Vuković i jego asystent dostali też te czerwone kartki. Poddam się karze, ale apeluję o lepsze zarządzanie meczami przez technicznych arbitrów. Muszą lepiej rozumieć futbol. Argumenty, które usłyszałem od sędziów były na poziomie czwartej klasy. Jestem emocjonalnym trenerem i człowiekiem, ale nie zrobiłem krzywdy i to nie było przewinienie na czerwoną. Dajmy ludziom emocje.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 3894

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...