Aktualności

- Pierwsza połowa nie była optymalna, tak to nazwę. Nie działało sporo rzeczy. Po pierwszej połowie schodziliśmy jednak z prowadzeniem. To coś fajnego w trudnym momencie - powiedział Robert Kolendowicz po meczu z GKS-em Katowice.


Rafał Górak: Gratulacje dla Pogoni za okazałe zwycięstwo. Muszę być rozczarowany. Pierwsza połowa była mocna, w dobrej strukturze. Chcieliśmy trzymać Pogoń, aby się nie rozwinęła. Byliśmy z tego zadowoleni. Przydarzyła się sytuacja w końcówce pierwszej połowy, która to zmieniła. Kamil nie powinien w tej sytuacji tak łatwo wjechać w pole karne. Po przerwie chcieliśmy szukać sytuacji na 1:1. To się nie udało. Trudno, tak to bywa, czasami trzeba to przyjąć. Szanuję przeciwników, Pogoń ma dużą jakość w ofensywie. Dla nas to dobra lekcja. Wracamy do Katowic i szykujemy się do kolejnego meczu.

Robert Kolendowicz: Aby podsumować potrzebowałbym dużo czasu. Dwie różne połowy. Pierwsza nie była optymalna, tak to nazwę. Nie działało sporo rzeczy. Po pierwszej połowie schodziliśmy jednak z prowadzeniem. To coś fajnego w trudnym momencie. Po drobnych korektach druga połowa była dużo lepsza, znów. Jakość indywidualna zdecydowała, że ten wynik jest dość wysoki. To był trudny mecz. Byliśmy po meczu pucharowym, który kosztował nas sporo emocji. Wygrywamy w domu i to fajny wieczór dla nas wszystkich.

Wejście Wędrychowskiego

- Szukaliśmy impulsu i agresji. Chcieliśmy też więcej pojedynków 1:1 w bocznym sektorze. Jestem niezwykle zadowolony z tej zmiany bo wniósł jakość i działania bez piłki. Byliśmy zdecydowani lepsi w drugich piłkach po przerwie i to pomogło nam wygrać. Szukaliśmy w przerwie merytorycznych rozwiązań. GKS postawił poprzeczkę wysoko. Nie byliśmy w pierwszej połowie temu sprostać. Taki jest futbol i to się może zdarzać. Co dla mnie istotne, zmienić obraz gry w takim meczu? To potrafią nieliczne zespoły. Za to brawa.

Pierwszy gol, co zmienił?

- Szukaliśmy merytorycznych rozwiązań. Krzyk nie był potrzebny. Razem ze sztabem wnieśliśmy kompetencje twarde. W przerwie wysłuchałem zawodników jak oni widzą ten mecz z boiska. Lubię tego słuchać. Wiem, co im przeszkadzało. Niektóre korekty to było wsłuchanie się w głos szatni. Dlatego potrafiliśmy zdominować zespół rywali.

Myśli o podium?

- Stąpamy twardo po ziemi, ale wierzymy. Jest wiele punktów do zdobycia. Rozmawialiśmy dziś przed meczem, aby wierzyć. Będzie trudno zniwelować różnicę punktową, ale my wierzymy. Nie może nam tego zabraknąć. Widziałem dziś tą wiarę. Ok, widziałem słabszą grę przed przerwą, ale nie widziałem zwątpienia, że wygramy ten mecz. Czułem to. To jest dla mnie ważne. Nie przestaniemy wierzyć.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 4392

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...