- Liczyliśmy dziś na zwycięstwo, ale ten remis to ważny punkt dla nas. W pewnym momencie wydawało się, że skończy się 1:1, ale Lech strzelił nam gola, ale w kolejnej sytuacji udało nam się wyrównać. To ważny punkt - powiedział Thomas Thomasberg po meczu z Lechem.
Thomas Thomasberg: Liczyliśmy dziś na zwycięstwo, ale ten remis to ważny punkt dla nas. W pewnym momencie wydawało się, że skończy się 1:1, ale Lech strzelił nam gola, ale w kolejnej sytuacji udało nam się wyrównać. To ważny punkt. Podoba mi się jak wyglądamy przy stałych fragmentach. Oddaliśmy zbyt wiele pola Lechowi, a oni potrafią to wykorzystać. Najważniejsze, że udało się wyrównać. Ważne, że to zawodnicy z ławki stworzyli sytuację na 2:2. Bardzo ważne jest mieć takich piłkarzy w zespole, którzy potrafią to zrobić. Chciałem też powiedzieć, że był to mój drugi mecz i bardzo podobała mi się atmosfera na stadionie. Kibice Lecha i Pogoni stworzyli świetne widowisko. To świetne zobaczyć aż tylu kibiców ze Szczecina tutaj w Poznaniu.
- Nie wydaje mi się, że straciliśmy kontrolę po strzeleniu pierwszej bramki. Duża rola Lecha, że stworzył nam taki trudny czas na boisku. Mieliśmy swoje kontry w tym czasie. Może można było mieć więcej posiadania piłki w tym czasie.
- Nie zawsze da się grać tak, jak by się chciało. Wiele zależy też od rywala. Dziś graliśmy z bardzo dobrą drużyną. Nie mieliśmy w przerwie na kadrze kilku zawodników, ale pracowaliśmy odpowiednio na treningach. Szliśmy w stronę w którą chcę. Zbyt wiele cierpimy w momentach bez piłki. To trzeba poprawić. Dobrze wyglądamy za to w stałych fragmentach gry. To się będzie poprawiało z kolejnymi dniami.
- Keramitsis? Skurcze raczej tylko. Nie chcieliśmy ryzykować, bo mieliśmy tylko jedno okienko do zmian. Kera bardzo dobrze wyglądał, ale środkowy obrońca powinien być gotowy na 90 minut. Z pewnością musi popracować nad swoją fizycznością.
- Wejście Pozo i Kostorza? Planowaliśmy jedną zmianę, ale gdy straciliśmy gola, musieliśmy szukać rozwiązań. Trzeba było impulsu. Jestem zadowolony z tego co dali po wejściu.
- Loncar i Paryzek? Loncar ma uraz. Nie trenował kilka dni z nami. Patryk Paryzek wiele nie grał i podjęliśmy decyzję, że zagra w rezerwach.
- Pressing? Na wyjazdach musisz być odważny, pokazywać, że chcesz walczyć. Jak widzę, że jest dobry moment na press to podpowiadam moim zawodnikom aby to zrobić.
Niels Frederiksen: Pewnie wszyscy widzieli jak ten mecz się nam ułożył. Jest taka zależność, że osiem lub dziewięć takich meczów wygrywamy. Patrząc na liczbę sytuacji. Zabrakło nam dziś efektywności. Rywal miał jej więcej. Nie da się czasami takiego meczu wygrać. Budzi to jednak ogromne rozczarowanie, bo trzeba takie mecze wygrywać.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.