Aktualności

Maciej Skorża, trener Pogoni Szczecin: W I połowie oglądaliśmy wyrównany mecz. Obie drużyny miały w zasadzie po jednej sytuacji. My swoją wykorzystaliśmy, a Wisła nie i do przerwy prowadziliśmy. Kontrolowaliśmy przebieg spotkania poza nielicznymi błędami. Z drugiej stronie już w tej części pojawiały się indywidualne, niewymuszone straty w defensywie.

W II połowie zagraliśmy bardzo nierozsądnie, jeśli chodzi o defensywę. Wiedzieliśmy, jaka jest siła Merebaszwilego. To właśnie po akcji, w której wygrał pojedynek indywidualny, straciliśmy pierwszego gola. Drugą z kolei po dośrodkowaniu, gdzie w polu karnym niepilnowany był Piątkowski. Trzecia bramka jest pokłosiem tego, że w końcówce zagraliśmy już va banque. Otworzyliśmy się, a Wisła bezlitośnie to wykorzystała.

To był słaby mecz w naszym wykonaniu. Jestem niezadowolony szczególnie z II połowy tego meczu. Przegraliśmy zasłużenie.  

Jerzy Brzęczek, trener Wisły Płock: Mogę pogratulować drużynę. Wyniku i spokoju, konsekwencji. W II połowie wykorzystaliśmy swoje okazje i wygraliśmy zasłużenie. W I połowie mieliśmy kuriozalne sytuacje, ale nie umieliśmy wepchnąć piłki do bramki. Cieszę się, że pomimo tego, że przegrywaliśmy, umieliśmy odwrócić losy spotkania i zdobyć bardzo ważne dla nas trzy punkty. Dziękuję chłopakom za zaangażowanie i wolę walki.