Aktualności

Po pierwszych trzech kolejkach Portowcy zdobyli solidny dorobek punktowy. Siedem oczek w tabeli z pewnością może zadowolić kibiców, lecz wciąż można mieć zastrzeżenia do gry ofensywnej zespołu. Trener Kosta Runjaić odpowiedział na apele kibiców, którzy domagali się gry dwoma napastnikami i zobaczyliśmy parę napastników Zahović - Parzyszek... na ławce rezerwowych. Na ławce z kolei zabrakło kapitana szczecińskiej drużyny, Damiana Dąbrowskiego. Szkoleniowiec Portowców w ataku postawił na Jeana Carlosa, a w środku pola na trójkę Drygas, Kozłowski, Kowalczyk. Po ustawieniu naszej drużyny wydawać się mogło, że sposobem na defensywę "Miedziowych" może być duża wymienność pozycji na połowie przeciwnika. Pierwszy kwadrans meczu przebiegł ze zdecydowaną przewagą Portowców, którzy przeprowadzali akcje głównie prawym skrzydłem, ale brakowało celnych dośrodkowań. Na pierwszy konkret trzeba było czekać do 24 minuty, kiedy to Kucharczyk płasko dośrodkował piłkę w pole karne do dobrze ustawionego Kozłowskiego. Młody pomocnik Pogoni uderzył mocno i celnie, ale prosto w środek bramki. W 30 minucie było 1:0 dla gospodarzy. Po stracie piłki kontrę dobrze wyprowadził Patryk Szysz, a podanie pewnym strzałem na bramkę zamienił Erik Daniel. W 45 minucie szansę na wyrównanie po dobrej akcji Kozłowskiego miał Kowalczyk, ale zamiast oddać strzał, podał piłkę do Dominika Hładuna.

W przerwie trener Portowców zdecydował się na jedną zmiana. Na boisko wszedł Piotr Parzyszek, który zmienił, jak się później okazało kontuzjowanego Jeana Carlosa. Napastnik Pogoni w pierwszym kwadransie miał dwie niezłe okazje, najpierw po rzucie rożnym, a później po dośrodkowaniu Kucharczyka w 58 minucie, ale żaden ze strzałów nie trafił do bramki lubinian. W 63 minucie wydawało się, że szczęście uśmiechnęło się do Portowców, bo sędzia Jarzębak odgwizdał faul w polu karnym, za co podyktował jedenastkę i dał drugą żółtą kartkę Solerowi, ale po długiej analizie VAR okazało się, że faulowany Piotr Parzyszek był na pozycji spalonej. Kilka minut później bardzo groźnie zrobiło się w polu karnym Stipicy, po tym jak Szysz ograł Kostasa i oddał piłkę do Starzyńskiego. Benedikt Zech skutecznym wślizgiem uratował nas przed stratą drugiej bramki. W 75 minucie znów dobrze do uderzania głową wyskoczył Parzyszek, ale po raz kolejny piłka przeszła nad poprzeczką bramki Hładuna. W 86 minucie Zagłębie miało stuprocentową sytuację, ale tym razem Kowalczyk swoim powrotem uchronił nas przed dobiciem. W doliczonym czasie po kontrze mecz zamknął Poręba i Pogoń po słabej grze przegrała z "Miedziowymi" 2:0.

Zagłębie Lubin 2:0 Pogoń Szczecin (1:0)
1:0 Daniel 30'
2:0 Poręba 90'

Pogoń Szczecin:
1. Dante Stipica, 2. Jakub Bartkowski(73' 10. Luka Zahović), 23. Benedikt Zech, 13. Konstantinos Triantafyllopoulos, 97. Luis Mata(34' 15. Hubert Matynia), 18. Michał Kucharczyk, 64. Kacper Kozłowski, 14. Kamil Drygas, 27. Sebastian Kowalczyk, 61. Kacper Smoliński(56' 17. Mariusz Fornalczyk), 21. Jean Carlos(46' 9. Piotr Parzyszek)

Zagłębie Lubin:
1. 30. Dominik Hładun, 26. Kacper Chodyna, 32. Ian Soler, 5. Lorenco Simić, 77. Mateusz Bartolewski, 8. Łukasz Poręba, 4. Jewgienij Bashkirov, 18. Filip Starzyński(76' 19. Daniel Dudziński), 9. Erik Daniel(76' 23. Jakub Wójcicki), 7. Sasa Zivec, 17. Patryk Szysz(83' 3. Sasa Balić)