Aktualności

Spotkanie nie rozpoczęło się najlepiej dla granatowo-bordowych. Już w 7. minucie spotkania do bramki Lasika trafił Frajtag, który zdecydował się na strzał bezpośrednio z rzutu wolnego. Bramkarz Portowców miał piłkę na rękach, ta jednak prześlizgneła się w jakiś sposób i wpadła do bramki. Portowcy mieli więcej z gry, futsal w ich wykonaniu był dojrzalszy, ale akcje kończyły się przed polem karnym, albo strzały były blokowane. Tuż przed przerwą jednak gospodarze popełnili szósty faul i Portowcy wykonywali przedłużony rzut karny. Na bramkę zamienił go Artur Jurczak. Po chwili przedłużony rzut karny wykonywali gospodarze, jednak Frajtag trafił w słupek.

Druga połowa meczu rozpoczeła się od ataków "Smoków". Dobrze w bramce prezentował się jednak Kamil Lasik. Do tego raz ratował go słupek. Portowcy wyczekiwali na swoją okazję, jednak 7 minut przed końcem bramkę dla gospodarzy zdobył Frajtag silnym strzałem pod poprzeczkę. W końcówce trener Łukasz Żebrowski zdecydował się na grę z lotnym bramkarzem w rolę którego wcielił się kapitan Michał Kubik. Odważna gra i chęć wywalczenia remisu zakończyła się stratą trzeciego gola po kontrze gospodarzy mimo, że w danym momencie Portowcy grali z bramkarzem. Jednak Lasik przy starciu z dwoma napastnikami rywali nie miał żadnych szans. Ostatecznie spotkanie zakończyło się porażką Portowców, którzy po trzech meczach mają na swoim koncie trzy punkty.

Red Dragons Pniewy - Pogoń '04 Szczecin 3:1 (1:1)
1:0 - Frajtag 7'
1:1 - Jurczak 18'
2:1 - Frajtag 33'
3:1 - Wachoński 40'

Red Dragons Pniewy: Foltyn, Budych - Wachoński, Frajtag, Skrzypek, Piasek, Roj, Ozorkiewicz, Hoły, Stankowiak, Kijak, Błaszyk, Michalski.

Pogoń '04 Szczecin: Lasik, Koszmider - Jakubiak, Gepert, Jurczak, O. Solecki, Jonczyk, D. Solecki, Kubik, Maćkiewicz, Cymański, Shamotii.