Kibice Pogoni są z pewnością rozczarowani wynikiem piątkowej potyczki w Kielcach. Ma na to wpływ przebieg meczu w którym Portowcy byli lepsi od swoich rywali, a mimo to nie dowieźli zwycięstwa do końca meczu.
Jakub Bartkowski zaliczył w Kielcach swój pierwszy występ w Pogoni od pierwszej minuty.
- Tak, to był taki realny debiut. Na gorąco jestem dość zadowolony ze swojej postawy. Było w porządku. Na pewno jednak nie jestem zadowolony z wyniku meczu. Remisujemy, a w planie było zwycięstwo. Mogliśmy dowieźć wynik do końca lub strzelić drugiego gola i też wygrać - powiedział Bartkowski zaraz po meczu oficjalnemu serwisowi klubu.
Dwa tygodnie temu w Gdańsku punktów na wyjeździe zdobyć się nie udało. W Kielcach doszło jedno oczko w tabeli.
- Z Lechią graliśmy lepiej niż dzisiaj i nie zdobyliśmy nawet punktu. Dzisiaj było nieco słabiej i zremisowaliśmy na wyjeździe. Szanuję to, ale jednocześnie szkoda, bo tabela jest spłaszczona. Zwycięstwo dałoby nam dużo – powiedział Radosław Majewski. - Teraz jedziemy do Krakowa. Postaramy się pojechać tam z jeszcze większym animuszem i pewniejsi siebie. W końcu musimy się przełamać. Potrafimy pokazać się z dobrej strony, ale trzeba jeszcze zacząć lepiej punktować na wyjazdach.
Bramkę dla Pogoni po kilku spotkaniach bez gola strzelił Adam Buksa. Napastnik po meczu nie był jednak w najlepszym humorze.
- Czułem się dobrze, podobnie jak reszta zespołu. Schodzi to jednak na dalszy plan i nie potrafię się z tego cieszyć. Nie zgarnęliśmy pełnej puli. W przerwie byliśmy nastawieni na wyszarpanie trzech punktów, a to oni wyszarpali jeden. Jesteśmy źli, że nie udało się wygrać - powiedział Buksa.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...