Aktualności

O meczu z Cracovią trzeba jak najszybciej zapomnieć i skupić się na kolejnej rywalizacji o punkty. Najpierw trzeba jednak dokonać analizy tego, co wydarzyło się na stadionie im. Floriana Krygiera w Szczecinie.


- Cracovia była bardziej skuteczna od nas. Pokazywaliśmy do ostatniej minuty, że chcieliśmy ten mecz wygrać, stwarzaliśmy sobie sytuacje. Szkoda tych stałych fragmentów gry, bo rywal był w tym lepszy dzisiaj i dlatego wygrał 3:0 – powiedział po spotkaniu Łukasz Zwoliński. - Najbliższe dni będą poświęcone dokładnej analizie błędów, które doprowadziły do straty aż trzech bramek. – Na pewno będziemy mieli analizę, ciężko jest cokolwiek powiedzieć o tych sytuacjach na gorąco. Analiza będzie dokładna, bo nie chcemy, by takie coś się przytrafiało w kolejnych meczach. Ciężko pracujemy, by grać w każdym meczu o trzy punkty, więc tym bardziej boli strata tych bramek po stałych fragmentach.

Zdaniem Kamila Drygasa drużynie Pogoni zabrakło w tym meczu pazerności i to główny powód porażki.

- Rywale szybko strzelili, cofnęli się i mądrze bronili. Taki zapewne mieli plan. Nie mogliśmy znaleźć sposobu na strzelenie gola. Szczęściu trzeba pomóc. Nam brakowało pazerności, trochę przewidywania w kluczowych momentach – dodał Drygas.

Kapitan Adam Frączczak zdaje sobie sprawę, że nie takiego rezultatu oczekiwali fani i przeprasza ich za to.

 – Właściwie od samego początku musieliśmy gonić wynik – powiedział Adam Frączczak. – Przejęliśmy inicjatywę, stwarzaliśmy zagrożenie, po czym straciliśmy drugą bramkę. Bardzo żałujemy tej porażki, ponieważ wiemy, że ten mecz mógł mieć duże znaczenie w kontekście walki o utrzymanie. Pozostaje nam przeprosić kibiców, pogratulować dobrze zorganizowanemu rywalowi i  przygotowywać się do kolejnego meczu, który odbędzie się już za tydzień.

Szansę na grę w sobotę otrzymał Marcin Listkowski. Jednak po 45. minutach pozostał w szatni i nie wyszedł na drugą część meczu.

- Dzisiaj kilkukrotnie próbowalem uderzać na bramkę. Ten strzał doleciał do bramki, a reszta była skutecznie blokowana. Dużo sytuacji udawało nam się kreować do pewnego momentu, ale w końcowej fazie się gubiliśmy i nie uzyskiwaliśmy zamierzonego efektu - opowiada Listkowski.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: Pogoń Szczecin SA
Wyświetleń: 3489

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...