Pogoń Szczecin podzieliła się w sobotę punktami z Legią Warszawa po bezbramkowym remisie. Co do powiedzenia po meczu mieli Kacper Smoliński i Konstantinos Triantafyllopoulos?
- Staram się pokazywać jak najlepiej na zajęciach. Walczę o miejsce w składzie, a trener uznawał ostatnio, że jestem gotowy do gry od pierwszej minuty. Jeśli dalej będę pokazywał odpowiednią jakość, to sztab na pewno to doceni - mówi Kacper Smoliński, który drugi raz z rzędu rozpoczął mecz wyjściowym składzie. - My i Legia mieliśmy swoje szanse. Może nieco bardziej dogodniejsze były te stworzone przed przeciwnika. Szkoda, że w ostatniej akcji przy rzucie rożnym piłka nie powędrowała w pole karne rywala. Możemy być zadowoleni z podziału punktów.
- Dziś obie drużyny miały okazje, by zdobyć gola. Trudno powiedzieć, czy to sprawiedliwy wynik. Faktem jest, że nie przegraliśmy kolejnego meczu i znowu mamy czyste konto z tyłu. Odkąd jestem w Pogoni, to w meczach z Legią nie odnieśliśmy żadnej porażki, a to dobra drużyna. Jeśli nie można wygrać danego dnia, to ważne, żeby przynajmniej nie przegrać - mówił oficjalnemu serwisowi klubu Konstantinos Triantafyllopoulos. - To był inny mecz niż w Gdańsku. Zagraliśmy drugie spotkanie po długiej przerwie. Oba mecze odbyły się w trakcie jednego tygodnia, a przeciwnikami były jakościowe zespoły. Musieliśmy grać mądrze, odpowiednio biegać, utrzymywać piłkę. Przeciwko Legii staraliśmy się grać bardziej w piłkę niż w Gdańsku. Ostatecznie mamy cztery punkty w spotkaniach z mocnymi rywalami.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
