Aktualności

- To był bardzo pożyteczny sparing i było widać, że mieliśmy dużo okazji do tego, aby rozwijać się na wielu płaszczyznach. Sporo było gry z pierwszej piłki, na dwa kontakty, przerzutów czy z przeciwnikiem na plecach.  Na pewno cieszy to, że mieliśmy dziś dużo przyjemności z gry, co było widać po ofensywnej grze i licznych sytuacjach podbramkowych. Myślę, że trochę zbyt łatwo straciliśmy bramki, ale celem sparingów jest nauka i koncentracja na szczegółach, co ma później procentować w meczach o stawkę. Najważniejsze, by uczyć się na błędach. Sądzę, że cały zespół jest zadowolony z tego, jak zakończyło się spotkanie z RB Leipzig - powiedział Tomas Podstawski.

Obie drużyny zagrały bez piłkarzy przebywających na zgrupowaniach kadr narodowych. Większe braki w zespole mieli gospodarze, ale jakość ich zespołu i tak była wysoka.

- W ich drużynie było kilku graczy z pierwszego zespołu i trzy bramki padły właśnie po ich strzałach. Jean-Kevin Augustin w tym sezonie zdobył kilka bramek w Bundeslidze, tak samo Matheus Cunha, który ma już swojego gola w lidze niemieckiej. Również Amadou Haidara, zdobywca trzeciego gola dla Lipska, jest jednym z ich ważniejszych graczy, czy w podstawowym składzie, czy jako wchodzący z ławki. Nie było też tak, że graliśmy z ich młodzieżowym zespołem, było widać, że potrafią grać w piłkę. Wykonaliśmy swoją robotę, zdobyliśmy pięć bramek i taki wynik jest dobry dla nas oraz ciekawy dla kibiców - ocenił David Stec.

Swoje debiutanckie trafienie w pierwszym zespole zaliczył wychowanek Dumy Pomorza - Hubert Sadowski.

- Bardzo się cieszę z tej bramki, bo to mój pierwszy gol w seniorskiej piłce, choć jak na razie to tylko trafienie w meczu sparingowym – zakończył stoper. - Liczę, że niedługo uda mi się także zdobyć bramkę w lidze.