Aktualności

Portowcy w niedzielę zagrali słaby mecz i przegrali w Płocku z Wisłą. Co do powiedzenia mieli zaraz po ostatnim gwizdku sędziego?


- Dla postronnego kibica, mecz nie mógł się podobać. Jeśli chodzi o nasz zespół to utrzymywanie się przy piłce na nic się nie przełożyło. Nie stwarzaliśmy sobie wielu sytuacji. W drugiej połowie mecz się otworzył, gdybyśmy mieli lepsze ostatnie podanie, lepsze wykończenie to wynik byłby inny - mówił zaraz po meczu w rozmowie z oficjalnym serwisem klubu Michał Kucharczyk.

- To był brzydki mecz - mówi Konstantinos Triantafyllopoulos. - Nie graliśmy tak jak chcieliśmy. W pierwszej połowie nasza gra jeszcze jakoś wyglądała, ale z upływem czasu mecz stawał się bardziej fizyczny. Nie mieliśmy wielu okazji, może jedną dobrą, a sami popełniliśmy błąd i daliśmy rywalowi strzelić. To był mecz, który mógł skończyć się remisem, jedną bramką dla nas, a ostatecznie przegrywamy. Nie tak chcieliśmy się tu zaprezentować.

- Od początku spotkania prowadziliśmy grę, ale gdzieś około dwudziestej minuty zaczęliśmy grać tak, jak Wisła. Nie chodzi o to, że oddaliśmy kontrolę, ale było sporo fauli, dużo walki, nie mieliśmy żadnej dogodnej sytuacji, tak samo jak nasi rywale. W przerwie rozmawialiśmy, że trzeba jak najszybciej zdobyć gola, bo mecz sam się nie wygra. Stało się odwrotnie – powiedział po spotkaniu Piotr Parzyszek.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: Pogoń Szczecin SA
Wyświetleń: 4406

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...