Aktualności

- To był zły mecz. Nasza postawa była słaba. Rywale dobrze zakładali pressing. Przegrywaliśmy dużo pojedynków, nie czuliśmy się dobrze na boisku. To już za nami, nic z tą porażką nie jesteśmy w stanie już niestety zrobić. Pozostaje myśleć o meczu w Płocku - powiedział Tomas Podstawski.

Zadowolony po końcowym gwizdku nie mógł być także Iker Guarrotxena. Dla piłkarza z Hiszpanii było to jedno z gorszych spotkań odkąd trafił do Dumy Pomorza.

- Jest nam bardzo smutno po tym meczu. Mieliśmy kompletnie inne założenia. Myślę, że byliśmy dobrze przygotowani do tego spotkania, a niestety dla kibiców i dla nas, wysoko przegraliśmy. Niestety, ale taki jest futbol, takie sytuacje się zdarzają. Nie mam pojęcia, dlaczego przegraliśmy w taki sposób, ale musimy teraz jeszcze ciężej pracować, mamy kolejny mecz w piątek i chcemy w Płocku zmazać tę plamę, udowodnić, że to był wypadek przy pracy – powiedział po spotkaniu Iker Guarrotxena.

Portowcy jak równy z równym grali z Zagłębiem jedynie w pierwszej części meczu. W drugiej mieli problem ze skonstruowaniem groźnej sytuacji pod bramką Forenca.

- Na początku mecz był wyrównany, ale przez głupi błąd straciliśmy bramkę na 1:0, co skomplikowało nasze położenie. Później ruszyliśmy do przodu i chcieliśmy wyrównać. Mieliśmy ku temu okazje, ale nie udało nam się strzelić bramki - ocenił Mariusz Malec.

W lidze jest ciasno, a Pogoń miała w niedzielę okazję aby dobić do ligowej czołówki. Teraz znów musi patrzeć w stronę grupy pościgowej.

 - Przede wszystkim musimy skupić się na sobie, ponieważ w tej lidze nie ma drużyn, które można ograć na stojąco – podsumował Bartkowski. - Liga jest bardzo wyrównana. Musimy wyeliminować błędy, jakie się dziś pojawiły. To na pewno będzie klucz, żeby odnieść zwycięstwo w Płocku.